Wczoraj Komisja Europejska przyjęła specjalny raport na ten temat. Stwierdza w nim, że jeśli nie będzie postępu w rozmowach dotyczących zniesienia wiz dla dyskryminowanych państw Unii Europejskiej, zaproponuje ona "środki odwetowe, na przykład tymczasowe przywrócenie obowiązku wizowego wobec obywateli USA z paszportami dyplomatycznymi i służbowymi".
Dziś unijny komisarz ds. sprawiedliwości Jacques Barrot przekaże plan Komisji wszystkim ministrom spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej. Czy Polska przyłączy się do retorsji wobec Stanów Zjednoczonych? "W czwartek ministerstwo przedstawi stanowisko w tej sprawie" - mówi DZIENNIKOWI rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
Nasi posłowie wątpią, że dojdzie do tak radykalnego nacisku na Amerykanów.
"Uważam, że jest mało prawdopodobne, aby państwa Unii faktycznie zaczęły wymagać od dyplomatów, by ci ubiegali się o wizy" - ocenia w rozmowie z DZIENNIKIEM poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Lisek, przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Jego zdaniem przez tak ostre stanowisko Komisja Europejska niewiele wskóra. "Przepisy amerykańskie są dość restrykcyjne, a sam amerykański prezydent wraz ze swoją administracją niewiele może zmienić, choćby nawet się uparł. Na zmiany potrzebna jest zgoda Kongresu. A zaostrzenie stosunków na linii Stany Zjednoczone - Unia Europejska nie jest w naszym interesie" - mówi.
W to, by retorsje unijnych państw faktycznie zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2009 roku, nie wierzy także poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kowal, były wiceminister spraw zagranicznych. "Moim zdaniem do nich nie dojdzie. Amerykanie już dawno powinni znieść wizy, bo w przypadku państw Europy Środkowo-Wschodniej jest to relikt komunizmu" - mówi. Liczy na to, że już wkrótce do zniesienia wiz dojdzie.
Innego zdania jest posłanka lewicy Jolanta Szymanek Deresz, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji spraw zagranicznych. Według niej ostre stanowisko Unii Europejskiej w sprawach wiz jest w polskim interesie. "Kolejnym polskim rządom nie udało się nakłonić Amerykanów do korzystnej dla nas polityki wizowej. Mam nadzieję, że głos Komisji Europejskiej przyspieszy rozwiązanie tej kwestii" - ocenia.
Zdaniem Krzysztofa Liska łatwiej byłoby wynegocjować zniesienie wiz w drodze rozmów dwustronnych ze Stanami Zjednoczonymi. Taki sukces osiągnęli na przykład nasi południowi sąsiedzi - Czesi.
Nie wiadomo, jak potoczą się rozmowy Komisji Europejskiej na temat zniesienia wiz prowadzone także z innymi krajami. Sukces osiągnęła ona do tej pory w rozmowach z Izraelem, Malezją i Paragwajem. Wciąż, oprócz porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi, brakuje zgody z Japonią, Panamą, Singapurem.