Stanowisko szefa Prokuratury Krajowej jest wolne od 20 stycznia. Tusk zapytany w Radiu Zet, kiedy zostanie powołany nowy prokurator krajowy, odparł, że o nominacji "rozmawia jeszcze" z nowym ministrem sprawiedliwości Andrzejem Czumą. "Analizujemy każdą kandydaturę. I proszę jeszcze o kilkudniową cierpliwość" - dodał premier.

Reklama

>>>Czuma promuje kontrowersyjnego prokuratora

Do niedawna jedynym kandydatem na stanowisko prokuratora krajowego był Lucjan Nowakowski - w połowie lat 90. prokurator okręgowy w Warszawie. Ostatnio pracował w pionie śledczym centrali IPN. W zeszłym tygodniu otrzymał od Czumy nominację na prokuratora Prokuratury Krajowej i urzęduje już w gmachu ministerstwa.

DZIENNIK napisał jednak, że Nowakowski umorzył w prokuraturze okręgowej śledztwo ws. inwigilacji prawicy przez działający w UOP zespół płk. Jana Lesiaka. Umorzenie to zostało później uchylone i Lesiak miał proces. W lutym 2007 r. Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył ten proces z powodu przedawnienia - uznał zarazem, że grupa Lesiaka podejmowała nielegalne działania służące dezintegracji ugrupowań m.in. Jarosława i Lecha Kaczyńskich, Jana Olszewskiego, Romualda Szeremietiewa i Jana Parysa.

Reklama

"Jeżeli pan Nowakowski zostanie mianowany prokuratorem krajowym, to będzie wyjątkowo przygnębiająca wiadomość" - powiedział Lech Kaczyński w DZIENNIKU.

Według "Wprost" kandydatem Tuska na szefa Prokuratury Krajowej jest prof. Witold Kulesza, współtwórca IPN i pierwszy szef jego pionu śledczego, odwołany w październiku przez premiera Jarosława Kaczyńskiego na wniosek szefa IPN Janusza Kurtyki. Kulesza pracuje teraz naukowo na Uniwersytecie Łódzkim i dementuje doniesienia tygodnika.

Zdaniem premiera Tuska między nim a nowym szefem resortu sprawiedliwości nie ma rozdźwięku w sprawie rozdział funkcji ministra i Prokuratora Generalnego. "Kluczowe projekty reform będą z grubsza wyglądały podobnie (jak to ustalono wcześniej) także za jego władzy w tym ministerstwie" - powiedział Tusk.

Stanowisko szefa Prokuratury Krajowej jest wolne od samobójstwa Roberta Pazika - trzeciej osoby odpowiedzialnej za porwanie i śmierć Krzysztofa Olewnika. Wówczas premier odwołał z tej funkcji Marka Staszaka. Tusk zdymisjonował wtedy także ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, odpowiedzialnego za więziennictwo Mariana Cichosza i szefa Służby Więziennej generała Jacka Pomiankiewicza.