Rząd przyjął dziś pakiet antykryzysowy. Jego najważniejsze założenie to m.in. pomoc dla wszystkich firm, które mają kłopoty w okresie kryzysu. Poza tym celem pakietu jest utrzymanie miejsc pracy. "Pakiet antykryzysowy będzie obowiązywał przez 2 lata, ale jeżeli przewidziane w nim rozwiązania, dotyczące prawa pracy się sprawdzą, będą mogły zostać przedłużone" - powiedziała minister pracy Jolanta Fedak.

Reklama

"Pakiet skierowany jest do dwóch grup - pracowników oraz do pracodawców, którzy znaleźli się w przejściowych kłopotach finansowych" - podkreśliła minister. Wyjaśniła, że pracownicy otrzymają przepisy umożliwiające im korzystanie z elastycznego czasu pracy, rozliczania go w ciągu 12 miesięcy, ograniczania terminu zawierania umów na czas określony do 2 lat.

>>>"Solidarność" o pakiecie: To dziecinada

Pracodawcy dostaną natomiast dopłaty do miejsc pracy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz z Funduszu Pracy.

Premier założenia pakietu przedstawił podczas spotkania z robotnikami Huty Stalowa Wola. Zaprzeczył, że bierze udział w wyścigu wyborczym i prześciga się z prezydentem na ogłaszanie dobrych informacji tuż przed wyborami.

Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan za najważniejsze elementy pakietu uznała wymieniany już przez nas 12-miesięczny okres rozliczeniowy, elastyczne rozliczanie czasu pracy przy zachowaniu dobowego i tygodniowego wymiaru wypoczynku, wykorzystanie środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na podtrzymanie zatrudnienia w okresie kłopotów firm, wykorzystanie okresu gorszej koniunktury na podnoszenie kwalifikacji.

"Przesłanie pakietu jest jasne: lepiej razem przetrzymać trudny czas, nawet kosztem niższych wynagrodzeń, niż doprowadzić do zwolnień grupowych i pozbywania się pracowników, którzy dla wielu firm są kluczowym kapitałem" - oceniła szefowa PKPP Lewiatan Henryka Bochniarz.