Jarosław Kaczyński ociepla swój wizerunek. Jeszcze wczoraj rozluźniony premier spacerował w sweterku po górach, a dziś już wpadł z gospodarską wizytą do podkrakowskich Balic. Pochwalił szefów lotniska za umiejętne zarządzanie portem lotniczym i zaprezentował "politykę lotniskową" rządu.

Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Porty lotnicze w ciągu trzech lat dostaną z Unii Europejskiej prawie 350 mln euro na inwestycje. Chodzi przede wszystkim o przyjmowanie większej liczby pasażerów i dostosowanie lotnisk do reguł układu z Schengen. "Są z tym pewne problemy, ale będą rozwiązane" - zapewnił premier.

Na dodatek już w 2010 roku Polska będzie miała 10 nowoczesnych lotnisk z prawdziwego zdarzenia. Do obecnych ośmiu dołączą lotniska w Łodzi i Bydgoszczy. "To bardzo ważne dla naszego rozwoju i dla rozkwitu turystyki" - powiedział premier. Podał przykład Krakowa, który - dzięki połączeniom lotniczym - odwiedziła rekordowa liczba turystów.