Liga od zawsze walczy o bezwzględny zakaz aborcji. Jej posłowie uważają wręcz, że kobieta powinna urodzić dziecko nawet wówczas, gdyby to miało skończyć się jej śmiercią. Stąd proponowana zmiana w konstytucji. Zablokowałaby ona wszelkie próby złagodzenia ustawy antyaborcyjnej na wiele lat.

Wydaje się, że LPR nie ustąpi w forsowaniu swojego pomysłu, bo w tej kadencji Sejmu ma wielu sprzymierzeńców. Mimo to część polityków prawicy i Kościół są przeciwko takiemu pomysłowi. "Osiągnięto kompromis, który wprowadził spokój. Powracanie do tego tematu grozi wybuchem kolejnej wojny" - ostrzega biskup Tadeusz Pieronek.

Nawet premier Jarosław Kaczyński studzi zapędy LPR do wprowadzania pochopnych zmian. Jego zdaniem, obowiązująca ustawa antyaborcyjna jest "kompromisowa i skuteczna". "Nie należy psuć tego, co jest dobre" - tłumaczy premier.