Słynący ze skrajnych prawicowych przekonań, parlamentarzysta podlizuje się w swoim blogu internetowym kobietom stawiającym na kariery, a nie dom. Twierdzi, że zmienił podejście do tradycyjnego modelu wychowywania dzieci. Zachwala w tym swojego ojca, który zrezygnował z pracy, by wychowywać dzieci i pozwolić żonie zrobić karierę. Mało tego. Poseł zapowiada, że... chce pójść w ślady ojca! Gdy żona posła, Elżbieta, nie zajmuje się domem, bo robi doktorat i pracuje zawodowo, on w każdej wolnej od posłowania chwili zmywa, gotuje, pierze, robi zakupy, wynosi śmieci itd.
To jednak raczej tylko gra. Posłowie to najbardziej nieszczera grupa osób - pisze DZIENNIK. Wszystko po to, by przypodobać się nowym wyborcom. To właśnie dlatego poseł Wierzejski nazywa siebie teraz "umiarkowanym feministą", a Andrzej Lepper "umiarkowanym liberałem".
Poseł LPR Wojciech Wierzejski zaskoczył wszystkich. W najbliższych wyborach chce, by... poparły go feministki. Opisał to w internetowym pamiętniku - donosi DZIENNIK. Pytanie tylko: na ile szczerze?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama