Chodzi o wielki skarb, który uciekający z Polski Niemcy ukryli podobno koło Jeleniej Góry. Rząd Oleksego chciał położyć na nim ręce - takie rewelacje podała telewizja TVN w programie "Teraz my".

Informacje o poszukiwaniach złota hitlerowców wyszły na jaw, kiedy prowadzono śledztwo w sprawie inwigilacji prawicy. Urząd Ochrony Państwa na polecenie władz miał sprawdzić, czy poniemiecki skarb naprawdę istnieje. UOP przywłaszczył sobie jednak dokumenty dotyczące złota, a skarbów nigdy nie znaleziono.

Po odejściu Oleksego kolejni premierzy już się tą sprawą nie zajmowali.