To był gorący wieczór w Platformie. Do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy wygra popierany przez szefa partii Zbigniew Chlebowski, czy Zdrojewski - o którym mówiono, że koledzy wystawili go w wyborach jedynie na złość Tuskowi. Głosowanie rozstrzygnęło. 76 parlamentarzystów poparło Zdrojewskiego, 64 głosowało na jego konkurenta.

Nowy szef klubu PO zapowiada, że będzie walczył o "rozładowanie konfliktów w Platformie". Ale to nie będzie łatwe. "Wybór Zdrojewskiego to porażka Tuska i zwycięstwo człowieka spoza koterii, która opanowała partię" - rzucił po zakończeniu posiedzenia klubu Jan Rokita.

Tyle że to właśnie Rokita jest jak na razie największym przegranym w wewnątrzpartyjnych walkach. Do niedawna był murowanym kandydatem na szefa klubu, ale po poparciu w wyborach samorządowych kandydata PiS i awanturze z Tuskiem stracił na to szanse.