Bukiel pogroził, ale oprócz kija pokazał też marchewkę. Zapowiedział, że lekarze są gotowi zrezygnować z podwyżek w tym roku, jeśli tylko rząd zadeklaruje, że jeszcze przed końcem obecnej kadencji rządu ich płace wzrosną do dwóch-trzech średnich krajowych.
Jego zastępca, Tomasz Underman, za całą patologię wini system opieki zdrowotnej. I nawiązując do niedawnych słów premiera o szatanach, mówi: "Szatan tkwi w systemie. My czekamy na archanioła polskiej służby zdrowia. Może będzie nim Jarosław Kaczyński".