Zaskakująco słabe poparcie uzyskała nie tylko LPR, ale i Samoobrona. W swoim sondażu "Rzeczpospolita" pytała o poparcie dla tych partii oddzielnie. Samoobrona - w badaniu przeprowadzonym przez GfK Polonia - balansuje na krawędzi progu wyborczego z 5-proc. poparciem. LPR nawet nie ma szans, żeby ten próg przejść.
Partię Romana Giertycha w sondażach wyprzedza nawet Krajowa Partia Emerytów i Rencistów (3 proc.). Na niewiele głosów może też liczyć PSL (2 proc.). Bardzo możliwe więc, że po wyborach w Sejmie znajdą się jedynie trzy partie: PO, PiS i LiD (9 proc. głosów). Byłby to najmniej różnorodny polski parlament.
"Rzeczpospolita" zapytała również o charyzmę partyjnych liderów. Tu także PO wypada lepiej od PiS. Według 41 proc. Polaków większą charyzmę ma Tusk, 36 proc. wskazuje na Jarosława Kaczyńskiego. A według 23 proc. Polaków charyzmy nie ma żaden z nich.
Tyle samo Polaków popiera LPR, co Partię Kobiet. Według najnowszego sondażu wyborczego, obie partie mają 1-procentowe poparcie. Od ostatnich badań zmalała różnica między wyborczymi liderami. PO może liczyć na 31 proc. głosów. Na PiS chce zagłosować 28 proc. Polaków.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama