"Oskarżać mnie, pomawiać, rozgłaszać spreparowane prowokacje przygotowane przez komunistów po całym świecie, pisać książki paszkwile, było można, a ustosunkować się do prowokacji i podrabiaczy, którzy się przyznali do tego procederu (...), nie można" - pisze Lech Wałęsa.
"Taki był i jest IPN, więcej złego zrobił niż SB. Uwiarygodnił SB, uwierzył im i ich podróbkom" - grzmi były prezydent.
Dlatego zdaniem Lecha Wałęsy należy "jak najszybciej należy rozgonić i powołać odpowiedzialnych poważnych wykonawców".
Były prezydent uważa, że wszystko co powstało w IPN jest niewiarygodne, "niechlujne zawodowo i mało fachowe.
"Takie są fakty i tak ten twórczy okres IPN oceni historia" - twierdzi Lech Wałęsa.