To efekt publikacji "Rzeczpospolitej", której dziennikarze ujawnili, że jest on objęty aktem oskarżenia.
Zrzekam się immunitetu, bo w tej sprawie jestem w 100 procentach niewinny i udowodnię to przed sądem – mówił parlamentarzysta na specjalnie zwołanej wczoraj konferencji prasowej.
We wtorek "RP" napisała, że Dębski, który jest członkiem sejmowej komisji do spraw służb specjalnych, otrzymał od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego certyfikat dopuszczający go do tajemnic, choć był oskarżony o przestępstwo gospodarcze. Według niej Dębski uzyskał dzięki temu wgląd nie tylko w działania służb specjalnych, ale w pewnym zakresie także w działania policji, która wykryła, że w jego firmie znajdował się towar z podrobionymi metkami znanych marek. Tak stwierdzili eksperci, jednak poseł przekonuje, że na ok. 3 tys. torebek, portfeli były loga tylko jego firmy.
Rzecznik ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska tłumaczyła, że w momencie wydawania certyfikatu bezpieczeństwa poseł nie był objęty oskarżeniem.
Reklama