Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w "Kropce nad i" w TVN24, że jest zaskoczony i zdziwiony decyzją części posłów Platformy Obywatelskiej, którzy zagłosowali tego dnia za skierowaniem do dalszych prac sejmowych projektu ustawy autorstwa Solidarnej Polski, który zaostrza przepisy antyaborcyjne.
Jest to jakiś sygnał - według mnie - dezinformujący liczącą się część opinii publicznej. Dla mnie niepokojący sygnał, bo zawsze uważałem, że nie wolno naruszać wątłego i trudnego, ale służącego Polsce kompromisu, którym jest obecnie obowiązująca ustawa antyaborcyjna - stwierdził Komorowski.
Platforma Obywatelska powinna bronić za wszelką cenę tego z trudem wywalczonego i rozsądnego kompromisu politycznego, bo inaczej naruszenie go grozi zupełnie nieobliczalnymi konsekwencjami, wojną światopoglądową, której Polakom naprawdę nie potrzeba i wydaje mi się, że to zostanie naprawione w trakcie prac w parlamencie - dodał.
Prezydent przypomniał również, że tego kompromisu broniła również prezydentowa Maria Kaczyńska.
Dodał, że nie wierzy, by ustawa zaostrzająca przepisy dotyczące aborcji została uchwalona przez Sejm. Dodał, że liczy na to, iż parlament nie dopuści do rozbicia trudnego kompromisu.
W środę w Sejmie za skierowaniem projektu SP do prac w komisji głosowało między innymi 40 posłów PO i 19 PSL. ZOBACZ SZCZEGÓŁOWE WYNIKI GŁOSOWANIA