Reformy to konieczność, bo obecnie jest tak, że ich obowiązki się dublują, np. korupcję ścigają ABW, CBA i policja - za to zbyt słabo uprzedzają o zagrożeniach. Brak w porę szybkiej reakcji był najbardziej widoczny przy aferze Amber Gold - mówi premier Donald Tusk.

Reklama

Wiadomo już, że ABW ma być pozbawiona uprawnień do ścigania zorganizowanej przedsiębiorczości i spraw związanych z narkotykami. Mają się znajdować w kompetencjach policji, a kluczowe mają być w tym przypadku działania CBŚ.

Ale Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma się przestać zajmować także ściganiem korupcji. - Tu kluczowym elementem będzie Centrale Biuro Antykorupcyjne - mówi Bartłomiej Sienkiewicz, szef MSW.

Nowością ma być także przejście ABW pod kontrolę MSW, która nadzoruje już policję, straż graniczną i np. Biuro Ochrony Rządu.

- To jednak nie wszystko, po powstać ma także profesjonalny, apolityczny organ złożony np. z sędziów, który w razie wątpliwości mógłyby sprawdzić, czy służby nie przekroczyły swoich uprawnień - dodaje szef MSW. I podkreśla, że ten ma być wybierany na sześcioletnią kadencję.

Wprowadzony ma być także system kontroli nad procedurami stosowanymi przez służby specjalne czy policję, w tym m.in. tymi dotyczącymi podsłuchów. W tym przypadku chodzi o przyjęcie ustawy "Przeciw Wielkiemu Bratu".