- To najsłabiej wykształcony minister spraw zagranicznych w ostatnim 25-leciu - mówi także poseł Prawa i Sprawiedliwości. I przekonuje, że wykształcenie Sikorskiego to "nie żadne studia, tylko trzyletni kurs", a dyplom, jakim posługuje się szef MSZ, jest "dokumentem honorowym, jaki można kupić za 10 funtów".
Podkreśla przy tym, że szef MSZ to człowiek o dwóch twarzach. Jedna, jak mówi, dla telewizji i kolorowych magazynów, druga - swoich współpracowników, wobec których zachowuje się skrajnie wulgarnie.
- Niesmaczne żarty w jego wykonaniu są codziennością - dodaje w wywiadzie dla "Do Rzeczy" Witold Waszczykowski. Tej opinii Radosław Sikorski nie komentuje. Na Twitterze odnosi się z kolei do zarzutów związanych ze swoim wykształceniem.
Szkoda, że @DoRzeczy_pl nie chciało się sprawdzić, że Bachelor of Arts to standardowy dyplom oksfordzki, z prawem do rozpoczęcia doktoratu - napisał szef MSZ.
Sprawa wykształcenia Radosława Sikorskiego wróciła po raz kolejny. W 2009 roku poseł PiS Karol Karski zasugerował, że Sikorski nie ma tytułu magistra i domagał się wyjaśnień od premiera. Z upoważnienia premiera na pismo Karskiego odpowiedział sam minister. Pragnę uspokoić pana posła, iż Uniwersytet Oxfordzki nadał mi tytuły zarówno bakałarza nauk (odpowiednik polskiego tytułu licencjata), jak i mistrza nauk (tytuł zawodowy magistra) na kierunku: filozofia, nauki polityczne i ekonomia - poinformował.
Komentarze (184)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze"Duch nikczemny, wzrost nikczemny,
Pysk nikczemne słowa pluje,
Lecz nikczemny motłoch ciemny
Nikczemnego wielbi szuję.
A nikczemnik upojony
Innych nikczemników klaką
Nikczemności jak szalony
Rzuca w twarze nam, Polakom.
Pod wierszykiem wpisz "nikczemnik!"
Gdy popierasz moje słowa.
Niech się zlęknie motłoch ciemny,
Niech się w kaczy kuper schowa.
#
Jarek stosował "tylko" podsłuchy dziennikarzy ,
zagłuszał strajkujące pielęgniarki , o
rganizował poprzez złotoustego Ziobrę i szefa CBA niejakiego Kamińskiego , publiczne sądy kapturowe
takze zamordowal polska transplantologie
teraz Polska z tego tytułu musi płacić odszkodowania
namawiał do czynów przestępczych , poprzez słynne prowokacje (patrz afera gruntowa i inne).
Jarek ścigał też dziennikarzy Tageszeitung za nazwanie jego i jego brata kartoflami.
jarek także ścigał bezdomnego , za użycie wulgarnych słów wobec jego brata.
Tak więc jak widzisz w świetle tylko niewielkiej części osiągnięć Jarka w dziedzinie zwanej wolnością słowa , można stwierdzić , że jest on w tym prawdziwym Herosem
A jezeli ktos zapomnial PRZYPOMNIJMY METODY RZADZENIA PREZESA
- donosik rano, donosik w południe, donosik wieczorem
- przeciek do rzepy rano wieczor i w poludnie
- hak najlepiej wieczorem
- awantura przynajmniej 7 razy w tygodniu
- gnojenie ludzi w każdej minucie
- kompromitowanie Polski, w tym liczne walki o krzesła w Brukseli
- tak jak radzi Dzierzynski "inwigilacja prowokacja likwidacja
- akcje "zaszczucia ala Blida" na porządku dziennym
- udowadnianie, że białe jest czarne a czarne jest białe - codziennie
- udawanie, że takie coś jak gospodarka nie istnieje - niech sie
tam jakoś kręci samo
- obsadzanie wszystkich urzędów "swoimi"
- wysłanie większości Polaków na Madagaskar - wszak to sami agenci i
Zomowcy
- dopuszczenie możliwości uczynienia kota pierwszą damą
- itd... itp...
-sluzy interesom rosji
- posmiewisko europy
- paranoik
- tchorz ktory przezyl stan wojenny pod spodnica mamy, a teraz chroni go 9 facetow za 1.5 miliona zl/rok
- bezzebny tchorz, ktory boi sie isc do dentysty
- paranoik podejrzewajacy wszedzie spiski nawet zagranica
- zadluzyl polske o 100 miliardow zl.w czasie prosperity
- chce wystawic na ministra finansow z-ce komendanta powiatowej strazy pozarnej pania szydlo
- wie ale nie powie
- wzrost gora 160 cm w kapeluszu
- staruch, 70tka I skleroza na karku
- finanse zalatwiala mamusia
- nigdy w zyciu nie pracowal
- nie uprawia sportów
- nie robi zakupow
- nie ma prawa jazdy
- nie ma żony
- ale ma braki w uzebieniu przednim
- nie wie co znaczy prawdziwa rodzina
- pozostaje w zwiazku jedynie z kotem
- nie zna zadnego obcego jezyka
- nie ma konta
- nie uznaje demokracji I chce ja zniszczyc
- nie uznaje instytucji panstwowych
- nie uznaje praw wyborczych Polakow
- im gorzej dla POLSKI tym lepiej
- jest oszustem wyborczym
- przy komputerze I pianinie tylko sie fotografuje
- ma chorobliwa fobie dotyczaca podrozy nie tylko zagranicznych, do Krakowa tez
- nie uznaje struktur państwowych
- zagranica byl tylko raz
- nie podaje ręki Prezydentowi
- lamie z upodobanjiem prawo I konstytucje I nie chodzi do sejmu, CO JEST OBOWIAZKIEM POSLA bo ma ważniejsze sprawy.
- lekcewazy bezpieczenstwo narodowe, odmawia obecnosci w posiedzeniach dotyczacych tych waznych spraw
- ma poglady narodowo-socjalistyczne (NAZI)
- nie ma dumy I godnosci, bo nadal kocha Rydzyka mimo ze nazwal jego blizniaka oszustem, jego bratowa czarownica a ich dom szambem
- manipuluje smiercia brata I po trumnach chce isc do celu
i on chce rzadzic polska ekonomia i finansami???
i on chce nam mówić jak ma wyglądać "nowoczesna polska"??? z czym do czego??
R a d e k to bardzo ciekawa postać, był świetnym, znanym i nagradzanym korespondentem wojennym, ma dużo praktycznej wiedzy, m.inn. na temat Afganistanu.
W tamtym czasie, musiał mieć kontakty z wywiadem amerykańskim, brytyjskim
i nie wiem jeszcze jakim, bo w innym przypadku nie miałby możliwości bezpiecznego przebywania wśród Mudżahedinów.
W pewnym okresie, On był jednym z Nich.
To On, jako korespondent „The Sunday Telegraph”, obserwował odpalenie, przez islamskich bojowników rakiet Stinger i udowodnił, że USA dostarczały Mudżahedinom, uzbrojenie przeciw Sowietom, że amerykańscy doradcy z CIA, szkolili ich wPakistanie.
W czasach gdy był w rządzie PiS, był jednak, jakiś spokojniejszy; bardziej układny, był służbistą, dyplomatą ale i patriotą. Swoją pracę wykonywał z przekonaniem,
z uczuciem, chyba był bardziej szczęśliwy.
Na Jego przykładzie, zaobserwowałam, że zawsze, kiedy jakiś, nawet mądry dotąd człowiek, zetknie się z Donaldem Tuskiem. to po pewnym czasie ulega zaczadzeniu, durnieje do imentu. Zjadliwy wpływ Donalda Tuska, zabija we wszystkich uciekinierach
z innych partii, ich indywidualne osobowości, jakby niszczył ich komórki mózgowe. Spotkało to wielu.
ALBOWIEM TUSKOWE RYBY - ŚMIERDNĄ OD GŁOWY.
R a d e k S i k o r s k i , sprawując funkcję, szefa MON w rządzie PiS, zachowywał się wobec wszystkich godnie, w tym wobec urzędującego wówczas, prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Najukochańszej Ojczyzny Naszej, Lecha Kaczyńskiego, jako oddany służbie dla Ojczyzny, służbista, można rzec, wzorowo.
Szczerze go lubiłam i podziwiałam, jak ogromna większość Polaków, za jego zaangażowanie w sprawy Wojska Polskiego i bezpieczeństwa państwa. Było wtedy widać, że kochał polskie wojsko, a swoją służbę wobec Rzeczypospolitej Polskiej, Najukochańszej Ojczyzny Naszej, na stanowisku szefa MON, pełnił z oddaniem i uczuciem; obserwowaliśmy wszyscy, jak ze łzami w oczach, żegnał się z Wojskiem Polskim i jego sztandarem.
Obserwując to, sama się wzruszyłam i byłam jeszcze bardziej dumna, że jestem Polką.
Niestety po dymisji, po przejściu do Platformy Obywatelskiej, pod przemożnym działaniem tuskowego jadu, R a d o s ł a w S i k o r s k i bardzo się zmienił; stała się rzecz straszna; złość, zawiść, prywata, chęć zemsty, nieskrywana nienawiść do bywszych przyjaciół i kolegów z PiS, sparaliżowały jego nieprzeciętną przecież inteligencję i przyćmiły rozum - można po staropolsku rzec, że; "wszedłszy między wrony, zaczął krakać jak i ony" ...!!!
Wszyscy pamiętamy, słowa R a d o s ł a w a S i k o r s k i e g o o wyrzynaniu watah, którymi w ten sposób wyrażał się o bywszych swoich porzyjaciołach i kolegach z PiS. Wszyscy pamiętamy, chamskie lżenie, ośmieszanie, przez ministra R a d o s ł a w a S i k o r s k i e g o , prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Lecha Kaczyńskiego za Jego życia
i urzędowania, lżenie oraz obrażanie czci i pamięci, prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego po Jego tragicznej śmierci.
Szef MSZ, w rządzie Donalda Tuska, R a d o s ł a w S i k o r s k i, sprawujący stanowisko szefa polskiej dyplomacji zachowuje się nie jak dyplomata ale jak ograniczony intelektualnie, najobrzydliwszy cham !!! Zachowując się tak, obraża nas wszystkich, wszystkich Polaków, przynosi wstyd całej Polsce i polskiej dyplomacji, na cały świat, daje dowód, że jest zwykłym, obrzydliwym, odrażającym, chamem
i okazuje rażącą niewdzięczność, Polakom i śp. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, gdyż to także dzięki śp. Lechowi Kaczyńskiemu zaistniał w ogóle, w wielkiej polityce i na światowych salonach.
Dla jasności informuję, że imię i nazwisko, szefa polskiego MSZ, napisałam rozstrzelonym drukiem nie po to aby go w jakikolwiek sposób wyróżnić, gdyż na to nie zasługuje ale z konieczności, gdyż pan ten, za kasę podatników, tak dalece chroni, swój wizerunek, iż na większości forów i blogów, jego nazwisko jest automatycznie filtrowane a posty z jego nazwiskiem są odrzucane.
Rzeczony, straszliwy, jad tuskowy zatruł widocznie i lubianego przecież wcześniej, przez wielu Polaków, Godsona, który zatruty tym straszliwym jadem, zdurniał do imentu, jak wielu innych.
Żadnemu z polityków, nie wyszła na dobre, emigracja do obozu POWSI-PSL. Wyraźnie widać, że z uciekinierów, mają szanse pozostać w polityce tylko Ci co zdecydowali się powrócić tam skąd emigrowali, albowiem kiedykolwiek, jakiś nawet mądry dotąd człowiek, zetknie się z Donaldem Tuskiem. to po pewnym czasie ulega zaczadzeniu, durnieje do imentu . Zjadliwy wpływ Donalda Tuska, zabija we wszystkich uciekinierach z innych partii, ich indywidualne osobowości, jakby niszczył ich komórki mózgowe. Spotkało to wielu.
ALBOWIEM TUSKOWE RYBY - ŚMIERDNĄ OD GŁOWY.
Nawet wielu działaczy PO, dziennikarzy, analityków i ekspertów zauważa, że Donald Tusk, niszczy wszystko wokół siebie jak Stalin, zniszczył wszystkie znaczące, wybijające się indywidualności w PO.
Ordyński: Platforma wisi na Tusku. On ubezwłasnowolnił partię
Tusk nie może wyjechać do Brukseli - przekonywał w Poranku Radia TOK FM Jan Ordyński z TVP i "Przeglądu". - On ubezwłasnowolnił Platformę, wycofał wielu działaczy, z którymi mógł rozmawiać - mówił publicysta. I przypominał wywiad
z Aleksandrem Smolarem, który ostro rozprawił się z pomysłami "wysyłania" premiera do Brukseli. Mnożą się spekulacje na temat objęcia przez Donalda Tuska stanowiska szefa Rady Europejskiej. Jednak w Poranku Radia TOK FM Jan Ordyński, publicysta TVP
i "Przeglądu" przekonywał, że premier nie pojedzie do Brukseli.
- Z przyczyn politycznych, wewnętrznych wyjazd Tuska za granicę jesienią jest niemożliwy. I Tusk zdaje sobie z tego sprawę - podkreślił.
"Tusk zadbał, by wokół niego, nie było silnych postaci"
Ordyński przypomniał niedawny wywiad Aleksandra Smolara dla "Polski The Times",
w którym politolog w ostrych słowach komentuje przymiarki Tuska do Brukseli. "To pomysł dziennikarzy i części polityków Platformy, którzy w ten sposób próbują pokazać, jak wybitnym politykiem jest Donald Tusk. Premier nie ma choćby kwalifikacji językowych do tego, by sprawować taki urząd. Poza tym polityka międzynarodowa, z wyłączeniem ostatnich wydarzeń na Ukrainie, nigdy nie była wśród jego priorytetowych zainteresowań" - zaznacza Smolar.
W wywiadzie politolog dodaje, że gdyby nawet Tusk dostał eksponowane stanowisko w UE, w Polsce zostałaby po nim wyrwa. "Donald Tusk w przeszłości dbał konsekwentnie o to, aby wokół niego nie było silnych postaci, zdolnych zagrozić jego pozycji" - wyjaśniał.
"Wszystko wisi na Donaldzie Tusku"
Ordyński w Poranku Radia TOK FM mówił, że problemem Platformy Obywatelskiej jest brak zespołu kierowniczego. - Kiedyś rozmawiałem z wysokim w swoim czasie i wpływowym człowiekiem z PO i zapytałem: czy u was istnieje jakieś biuro polityczne, gdzie spotykacie się raz na tydzień i omawiacie: jeżeli oni tak, to my tak? On mówi: nie, jest wyłącznie adiutantura Tuska - opowiadał Ordyński.
Jeśli tak się strategię ustala i wszystko wisi na Tusku, tym bardziej nie może on wyjechać, bo jest tym jednoosobowym biurem politycznym. On ubezwłasnowolnił Platformę, wycofał wielu działaczy, z którymi mógł rozmawiać - wskazywał publicysta.
Gość Poranka Radia TOK FM podał przykład afery podsłuchowej.
Póki premier się nie wypowiedział, nie było nikogo. Nie było tak, że kilku równorzędnych polityków PO brało na siebie ciężar tłumaczenia i usprawiedliwienia tego wszystkiego. Wszystko wisi na Donaldzie Tusku - skwitował Ordyński.
co drugie zdanie powolywal sie NA STALINA LENINA MARKSA I ENGELSA
Niech Waszczykowski kupi taki dyplom za dziesięć funtów i go publicznie pokaże - ze swoim nazwiskiem oczywiście.
"Za czasów Kaczyńskiego Radzio jako minister był cacy. "
dopóki nie zaczął się kumać na POtęgę wzorem KomoRuska ze WSI, czyli reprezentować w swoich POmysłach interesy "zbliżone" do Moskwy.
to dostał kopa ze stanowiska, co sPOwodowało u niego przypływem miłości do innych WSIoków, więc czym prędzej zapisał się do Parady Oszustów i usunął z przed swojej posesji w Chobielinie tablicę z zakazem wstępu czerwonym.
nie bredź moronie.
g...o wiesz i g...o widziałeś i nie zabieraj głosu.
Za czasów Tuska sekta smoleńska psy na nim wiesza.
Ot to PiSdzielce właśnie
Acha jeszcze jedno Zaj...c PiS ...to Ci sie nie uda marny chamski agencie
i nie dziwne że sztandarowym przesłaniem ZDRADKA KOszerbauma jest ..."d o r ż n ą ć watahy"...tak o Chrześcijańskim ELEKTORACIE Najjaśniejszej Rzeczypospolitej wypowiadał się ten Oxfordzki ''geniusz'' z fizjonomią p i o n i e r a z Radzieckiego Artieka...(Artiek-to taki bolszewicki odpowiednik campusów amerykańskich)
.