Słyszałem plotki o negocjacjach Adama Hofmana i kolegów z Kongresu Nowej Prawicy. Ale nie sądzę, by chciał wstąpić do prorosyjskiej partii - komentował trochę z przekąsem Marcin Mastalerek, następca Adama Hofmana na stanowisku rzecznika Prawa i Sprawiedliwości. - Pan Korwin-Mikke jest prorosyjski, Adam Hofman jest politykiem proeuropejskim, prozachodnim. Nie wiem, jak można to pogodzić - wyrażał zdumienie poseł PiS w TVP Info.

Reklama

Jak dodał, nie obawia się, że partia Korwin-Mikkego uzupełniona o trzech wyrzuconych z Prawa i Sprawiedliwości polityków może zagrozić partii Jarosława Kaczyńskiego.

Kongres Nowej Prawicy nie jest zagrożeniem dla Prawa i Sprawiedliwości. Mają zupełnie inny profil wyborców - przekonywał Mastalerek.

Władze PiS wielokrotnie powtarzały, że powrót w szeregi partii posłów Hofmana, Rogackiego i Kamińskiego - bohaterów afery madryckiej - jest niemożliwy. Trzej politycy zostali przyłapani na tym, że deklarując podróż autem, polecieli do stolicy Hiszpanii tanimi liniami lotniczymi. Zaoszczędzili w ten sposób po kilka tysięcy złotych. Jak się potem okazało, podobnie postępowali także i przy innych wyjazdach służbowych. Okazało się również, że nie tylko ci trzej posłowie mają na koncie tego rodzaju przewinienie. Kontrola wewnętrzna kancelarii Sejmu ujawniła, że w ślady Hofmana, Rogackiego i Kamińskiego szło również wielu innych posłów.