Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało we wtorek jednego z prominentnych działaczy lokalnych struktur Platformy - Łukasza K. Agenci przyłapali go na gorącym uczynku, kiedy odbierał 150 tysięcy złotych łapówki od izraelskiego inwestora.
Łukasz K. obiecał mu pomoc w załatwieniu sprawy w urzędzie miasta, powołując się na swoje znajomości.
Żadnych wpływów nie było - kategorycznie stwierdza w rozmowie z Radiem Dla Ciebie rzecznik ratusza w Piasecznie, Krzysztof Kasprzycki. Podkreśla, że fakt pełnienia przez Łukasza K. funkcji wiceszefa PO w Piasecznie nie oznacza, że mógł w bezprawny sposób wpływać na decyzje podejmowane w gminie.
W czwartek Łukasz K., któremu stołeczna prokuratura okręgowa postawiła zarzuty korupcyjne, został decyzją zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej usunięty z partii.
Komentarze (37)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNo to do zobaczenia w Sądzie. Zbieraj 150 tys. za wczasu
jest to całkiem prawdopodobne jeśli tylko na rozprawę sądową przeciw Biereckiemu będzie można wejść
Jakbyś dostał solidną karę,to byś si zastanowił nad tym co mówisz i pochopnie nie oskarżał
Bierecki jest bogaty i ma dobrych adwokatów.
Więc miej się na baczności.
Bierecki z PiS
ten dopiero nakradł miliony
NO KOCHANE EURO PNIJ SIĘ DO GÓRY
-Tak skorumpowany działacz PO wynegocjował wyższą łapówkę! - komentarze publikacji