Oklaskami na stojąco podziękowało Bronisławowi Komorowskiemu kilkaset osób zgromadzonych na mszy za prezydenta i jego rodzinę. Do warszawskiego kościoła sióstr wizytek przyszli pracownicy jego kancelarii, dawni opozycjoniści i politycy Platformy Obywatelskiej z rodzinami.
Ksiądz Andrzej Luter kapelan Bronisława Komorowskiego dziękując mu podczas kazania za pięć lat prezydentury mówił, że prezydent nigdy nie dzielił Polaków na prawdziwych i nieprawdziwych katolików - "dziękujemy za służbę wolnej Polsce, za prezydenturę i za to, że otwierał się na poglądy innych ludzi kierując się chrześcijańską wizją świata".
Bronisławowi Komorowskiemu brawo bił między innymi Paweł Zalewski. To polityk, którego Polska nadal potrzebuje - mówił IAR. Jego zdaniem, były prezydent powinien być dalej aktywny. Na plus Komorowskiemu zaliczył doprowadzenie do poprawy bezpieczeństwa kraju. Wysoko ocenił też zabiegi dyplomatyczne Bronisława Komorowskiego, zwłaszcza w polityce wschodniej. Po mszy Bronisław Komorowski wyszedł do zgromadzonych przed kościołem ludzi. Dostał od nich kwiaty.
Komentarze (21)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeHAHAHAHA - PATOLOGIA!
Prawdziwy Marcin Luter.
Nawet ksiadz Lemanski nie bylby lepszy.
Z pewnoscia Komorowski "kierował chrześcijańską wizją świata" gdy podpisywal ustawe in vitro.
No ale skoro takich ksiezy dzisiaj wyswiecaja...
W imieniu czlnkow Kosciola Polskiego przepraszam a Sowe, Lutra, Seniuka, Dostaniego OP, niejakiego Biskupa OP, i cal reszte
i z tymi nibydialogami o niczym,
i bez sensu,
bo o czym tu gadac,
oni mnie nie beda nawracac
a ja im Kosciola nie bede reformowal
i tyle
mozemy pogadac o pogodzie,
po ile truskawki albo po ile vovlvo
i kazdy zajmuje sie swoimi sprawami
W ostatnim czasie spotkało pana, panie prezydencie, wiele niesprawiedliwości, także bardzo podłych. I niestety były one wypowiadane przez ludzi, których nazywamy ludźmi Kościoła. Zostały przez nich samych wypowiedziane i innych, z ich błogosławieństwem. Słowa, które nigdy nie powinny się pojawić w ustach takich ludzi. Święte słowa miłość i miłosierdzie były poniewierane wśród słów nikczemnych. I nikt mnie nie przekona, że taki język może płynąć z serca przemienionego. Płynie z serca kamiennego — mówił ks. Seniuk.
My, tzn. Andrzej Luter, Staszek Opiela, Kazik Sowa i jeszcze inni, którzy mi zgłaszali z przykrością, że nie mogą przybyć (…), nie jesteśmy episcopoi (z gr. biskupi – przyp. red.), my jesteśmy presbyteroi - kapłani (…) i czujemy odpowiedzialność za te niesprawiedliwości rzucane na pana (…). Wyobraźmy sobie, jak pana, panie prezydencie, ranią te słowa zwłaszcza dotyczące pana wiary, sumienia, wierności Kościołowi. Więc proszę przyjąć, panie prezydencie, pani Anno (…) i mówię to w imieniu, myślę, wielu kapłanów - przepraszamy was, prosimy o wybaczenie nam i także tym wszystkim, którzy nie wiedzą, co czynią — dodał ks. Seniuk, co zebrani przyjęli brawami.
a czyja msza byla bogatsza i bardziej wypasiona ?
/
ciekawe jakiego obrządku jest "luter", jakiego Bronek, skoro według episkopatu POpierający in vitro powinien dokonać ekspiacji, nie mówiąc o tym, że Komorowski zazwyczaj śpi w kościele, jak już go tam POtrzeba reklamy zaciągnie, i co na to antyreligijne morony wytykające z oburzeniem to PIS-owi.
reasumując, jego kapelan tez pewnie ze WSI.