"Premier Ewa Kopacz realnie liczy się z faktem, że będzie musiała oddać władzę. (…) W projekcie budżetu państwa na kolejny rok znalazły się bowiem pieniądze na odprawy dla najważniejszych polityków rządzącej koalicji, na co zarezerwowano ponad 14 mln zł!", pisze "Super Express".
Pieniądze mają pochodzić z tzw. rezerwy. O ile rok wcześniej nie przekraczała ona kilku mln zł, teraz miała się zwiększyć aż trzy razy.
- To nie Prawo i Sprawiedliwość jest winien, że Platformie spadają notowania. To wina nieudolnych rządów, których społeczeństwo nie akceptuje. Ja uważam, że za takie rządzenie po jego zakończeniu ludzi władzy powinno się wręcz karać - komentuje politolog prof. Kazimierz Kik.