Jak to możliwe? Powołano się na ustawę o szkolnictwie wyższym. Ta "dopuszcza przekazywanie uczelniom niepublicznym dotacji jedynie na finansowanie udogodnień dla niepełnosprawnych studentów i doktorantów oraz zapomóg i stypendiów socjalnych", podaje "Gazeta Wyborcza".

Reklama

To właśnie z tego tytułu na szkołę o. Rydzyka w 2014 roku poszło około 410 tys. zł, a w 2015 roku – około 450 tys. zł.