Delegacja Komisji Weneckiej będzie w Polsce w czwartek i piątek rozmawiać o nowelizacji m.in. ustawy o policji, która wprowadziła zmiany w zasadach prowadzenia kontroli operacyjnej przez służby.

Reklama

Nowelizacja, którą przygotowali posłowie PiS, uchwalona został w styczniu. Była wykonaniem wyroku TK z lipca 2014 r. Trybunał uznał wtedy za niekonstytucyjne część zasad pobierania przez służby specjalne danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej. Nowelizacji sprzeciwiała się opozycja oceniając, że prowadzi ona do ograniczenia prawa do prywatności i "rozszerza w nieskończoność możliwości inwigilowania obywateli".

Delegacja Komisji Weneckiej ma przygotować opinię na temat nowelizacji. Przyjęcie jej planowane jest na sesji plenarnej w dniach 10-11 czerwca. O przygotowanie opinii wystąpił w styczniu Komitet Monitorujący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Rzecznik rządu był pytany w czwartek przez dziennikarzy w Sejmie, czy rząd nie obawia się, że opinia Komisji będzie krytyczna, podobnie jak ta w sprawie zmian w prawie dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.

Komisja Wenecka przyjeżdża do Polski. My cieszymy się z tego bardzo - powiedział Bochenek dodając, że Komisja będzie miała okazję zapoznać się z ustawą, która - jak mówił - "musiała zostać uchwalona, z uwagi na to, że taki był wyrok TK, który nie został wykonany przez poprzedni rząd PO-PSL".

Jeżeli byśmy tej ustawy nie przyjęli, policja byłaby pozbawiona możliwości podejmowania czynności operacyjnych i tak naprawdę zablokowana zostałaby jej działalność - powiedział rzecznik.

Na pytanie, dlaczego podczas tej wizyty spotkania odbywać się będą na niższym szczeblu niż poprzednio, kiedy przedstawiciele KW rozmawiali m.in. z prezydentem, rzecznik odpowiedział: - Nie mam informacji, żeby rząd polski zapraszał Komisje Wenecką. Jeśli okaże się, że jest taka potrzeba, no to na pewno spotkamy się. My jesteśmy otwarci na dialog, by wyartykułować swoje racje i przedstawić, dlaczego ta ustawa musiała być uchwalona w takim, a nie innym kształcie.

Reklama

Bochenek powiedział, że nowelizacja nie zwiera "żadnych złych i nadzwyczajnych rozwiązań", a jej przepisy są wzorowane na obowiązujących w Europie Zachodniej. - Nie dostrzegam niczego złego w tej ustawie, ona tylko i wyłącznie gwarantuje i umożliwia dobrą realizację zadań przez policję i polskie służby - dodał.

Zapytany, czy opinia KW będzie miała znaczenie dla polskich władz rzecznik rządu odpowiedział, że polskie władze chętnie rozmawiają z instytucjami międzynarodowymi i chętnie "zapoznają się ze wszystkimi dokumentami kierowanymi do organów państwa polskiego".

I na pewno będziemy się chcieli w jakiś sposób do tego odnieść, ale ta wizyta tutaj dziś w Polsce nie odbywa się na zaproszenie pani premier. Ale będziemy na pewno analizować wszelkie dokumenty kierowane do polskiego państwa - powiedział Bochenek.

Powtórzył, że rząd współpracuje "ze wszystkimi instytucjami, które czuwają nad przestrzeganiem praw demokratycznych w krajach Europy".

Jeżeli jakakolwiek instytucja ma jakiekolwiek wątpliwości, to jesteśmy otwarci na to, by przedstawić swoje racje i uzasadniać swoje działania, które naprawdę wszystkie są zgodne z prawem - powiedział rzecznik rządu.

Na czwartek planowane są spotkania przedstawicieli Komisji Weneckiej w Ministerstwie Sprawiedliwości, w Naczelnej Radzie Adwokackiej oraz z przedstawicielami organizacji pozarządowych (Helsińską Fundacją Praw Człowieka i Fundacją Panoptykon). W piątek delegacja ma rozmawiać z ministrem-koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim, przedstawicielami MSWiA, Sejmu i Senatu, a także z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem - przekazał szef sekretariatu Komisji Weneckiej Thomas Markert. Niewykluczone są zmiany w programie.

W delegacji znajdą się członkowie Komisji z Holandii, Szwecji i Szwajcarii oraz dwóch urzędników sekretariatu Komisji.

Zgodnie z nowelą, o której opinię ma opracować KW, kontrola operacyjna - po uprzedniej zgodzie sądu - polega na: podsłuchu; podglądzie osób w "pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne"; kontroli korespondencji (w tym elektronicznej); kontroli przesyłek; uzyskiwaniu danych z "informatycznych nośników danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych". Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy (nie dotyczy to kontrwywiadu).

Najwięcej kontrowersji wywołała sprawa pozyskiwania przez służby danych telekomunikacyjnych. Wcześniej po te dane do operatorów i firm internetowych służby występowały "na potrzeby prowadzonych postępowań" pisemnie - i taką drogą je dostawały. Nowela wprowadziła dostęp online - przez tzw. bezpieczne połączenie internetowe. Po te dane służby mogą sięgać nie tylko na potrzeby postępowań, ale także w celu "zapobiegania lub wykrywania przestępstw", "ratowania życia lub zdrowia ludzkiego bądź wsparcia działań poszukiwawczych" czy "realizacji zadań ustawowych". Na pozyskanie treści np. maila czy czatu nadal potrzebna jest uprzednia zgoda sądu.