Wałęsa przekonuje przy tym, że gdyby "nie jego praktyczna Prezydentura, to tu byłaby jeszcze komuna i ZSSR".

- Samolotu ze Smoleńska nie potrafią sprowadzić Traktatu dwa Rządy nie potrafiły wypracować, negocjowali by do dziś ,a warunkiem było wyprowadzenie wojsk a ja to przy pomocy BOSKIEJ osobiście dokonałem bez pomocy kogokolwiek , jeszcze jeden Premier bardzo mi utrudniał i przeszkadzał – przekonywał też (pisownia oryginalna).

Reklama

Wałęsa utyskiwał też, że Polacy wychwalają "krasomówców gęgaczy, nie osiągnięcia". Tymczasem, jego zdaniem, "żadna prezydentura i żaden prezydent nie miał i długo nie będzie miał takich wielkich osobistych osiągnięć".