Przedstawienie w środę wyników audytu dotyczącego wszystkich ministerstw poprzedniego rządu zapowiedziała rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek. Grzegorz Schetyna był pytany o oczekiwania wobec tego na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu zarządu PO. Szef PO ocenił, że to, co zostanie zaprezentowane w środę nic z audytem nie ma wspólnego, ponieważ prawdziwego audytu dokonują zawsze niezależni kontrolerzy.
Trudno sobie wyobrazić, żeby to było coś poważnego, coś budującego rzeczywiście prawdziwą ocenę naszych aktywności tych dwóch kadencji - przekonywał. Jak dodał, ze strony przygotowanego przez nowy rząd dokumentu spodziewa się raczej tworzenia atmosfery jakichś niedopowiedzeń, że coś działo się przez te 8 lat, o czym (...) nie wiemy. Tak naprawdę - zapewnił Schetyna - wszystko jest tu oficjalne, wszystko jest otwarte, nie ma żadnej tajemnej wiedzy.
Szef PO zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie gotowe do odpowiedzi na wszystkie, nawet te najbardziej absurdalne pytania dotyczące okresu jego rządów. Moim zdaniem to jest niezdarna odpowiedź, przygotowana wcześniej, ale niezdarna odpowiedź na 7 maja (wtedy odbył się marsz opozycji-PAP). Widzę, że w ogóle jest dosyć duże zdenerwowanie po stronie polityków PiS - ocenił. To jest czysta polityka, to nie służy podsumowaniu czy wyciągnięciu wniosków, a bardziej uderzeniu politycznemu - dodał.
Przygotowanie rządowego audytu otwarcia premier Szydło zapowiedziała po raz pierwszy w swoim listopadowym expose. Upublicznienie wyników audytu było zapowiadane na marzec.