Jak podaje RMF, brakować ma środków na rozpatrywanie wniosków złożonych przez rodziny, w których przynajmniej jedna osoba mieszka za granicą. A że te wymagają dodatkowej weryfikacji, to potrzeba na to dodatkowych pracowników i pomieszczeń oraz dodatkowych środków.

Reklama

Problem jest przede wszystkim w województwach: małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim, śląskim, zachodniopomorskim, łódzkim i dolnośląskim. "Największe kłopoty mają urzędnicy w Małopolsce, gdzie na realizację programu zabrakło aż 1,5 miliona złotych. W urzędzie brakuje też 20 osób do pracy nad wnioskami, których może być w tym roku nawet około 12 tysięcy", informuje RMF FM.

Śląsk szacuje z kolei, że potrzebuje dodatkowo 700 tys. zł, zachodniopomorskie - 490 tys. zł, świętokrzyskie - 300 tys. zł.

"Wojewodowie próbują rozwiązać problem doraźnie, przesuwając środki przeznaczone na obsługę innych świadczeń, przez co może zabraknąć pieniędzy zarówno na realizację samego programu, jak i na inne zadania zlecane samorządom województw", alarmuje RMF FM.

Marczuk: Wypłaty zgodnie z zapotrzebowaniem gmin - na bieżąco

Z naszych informacji, które monitorujemy i sprawdzamy na bieżąco, wynika, że wypłaty pieniędzy zgodnie z zapotrzebowaniem, jakie zgłaszają u wojewodów gminy, idą sprawnie, bez żadnych problemów - deklaruje z kolei wiceszef MRPiPS Bartosz Marczuk. Jak dodaje, resort pracuje nad systemowym rozwiązaniem, które usprawni procedury związane z wypłatami dla rodzin mieszkających za granicą.

Przypomniał, że poza pieniędzmi na wypłaty, gminy dostają pieniądze na obsługę zadań związanych z programem 500 plus. Kwota ta wynosi 2 proc. całej puli. Gminy obsługują ponad 90 proc. wszystkich zadań związanych z programem. 1 proc. dostają powiaty, które obsługują kilka procent decyzji związanych z pieczą zastępczą.

Jak zaznaczył, niewielkim odsetkiem spraw związanych z wypłatą 500 plus dla rodzin, które mieszkają za granicą, zajmują się marszałkowie województw - są to sprawy związane z koordynacją systemów zabezpieczenia społecznego. Marszałkowie zwracali uwagę, że jest to zadanie zlecone, na które nie zostały im przekazane środki.

Reklama

Od samego początku mówiliśmy, że nie możemy od razu, na 1 kwietnia powiedzieć, jaka kwota będzie potrzebna na obsługę tych zadań, bo nie wiemy, jakie będzie zapotrzebowanie. Ponieważ marszałkowie sygnalizowali, że mogą mieć formalny problem z finansowaniem tych zadań z pieniędzy, które dostają od nas na obsługę świadczeń rodzinnych w ramach koordynacji. Poprosiliśmy wojewodów, żeby przesunęli pieniądze - które są w ich budżetach i są przeznaczone na koordynację świadczeń rodzinnych - na obsługę 500 plus w ramach koordynacji. I wojewodowie to teraz robią - tłumaczył Marczuk.

My uważamy, że takie rozwiązanie pozwala na sfinansowanie obsługi 500 plus związanej z koordynacją, aczkolwiek pracujemy nad rozwiązaniem systemowym - dodał.

Jak wyjaśnił, resort zlecił trzem wojewodom kontrolę, jak wygląda kwestia wyceny jednej takiej sprawy związanej z koordynacją. Z informacji ministerstwa wynika, że są duże różnice - wahają się od ok. 80 zł do 220 zł. W związku z tym chcemy zrobić systemowe rozwiązanie docelowe, w którym będziemy dążyć do tego, żeby wycenić, ile rzeczywiście kosztuje zajęcie się taką jedną sprawą i na tej podstawie zrobić system, który by porządkował tę kwestię - powiedział wiceminister.

Jak dodał, do tej pory odbywało się to na takiej zasadzie, że marszałkowie zgłaszali zapotrzebowanie do wojewodów po wykonaniu określonej pracy zwianej z koordynacją, a ci wypłacali pieniądze i nikt tego nie kontrolował. My chcemy to uporządkować. Natomiast na ten moment uważamy, że to przesunięcie, które zleciliśmy, czyli z obsługi świadczeń rodzinnych w ramach koordynacji do obsługi 500 plus w koordynacji, jest rozwiązaniem wystarczającym - ocenił Marczuk.

Na mocy programu "Rodzina 500 plus" świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie wypłacane jest na każde drugie i kolejne dziecko. W przypadku dochodu poniżej 800 zł netto na osobę (lub 1200 zł dla rodzin wychowujących dziecko niepełnosprawne), rodzina otrzyma wsparcie także na pierwsze dziecko. Analogiczne świadczenie - dodatek wychowawczy - przysługuje rodzinom zastępczym na każdego niepełnoletniego wychowanka.

Zgodnie z dotychczasową, unijną praktyką koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, która ma nie dopuszczać do kumulacji świadczeń o charakterze rodzinnym przewidzianych w przepisach unijnych, nie można jednocześnie pobierać pełnej kwoty świadczeń w dwóch państwach członkowskich; jednak rodziny, w których jedno z rodziców pracuje za granicą, mogą korzystać i z polskich świadczeń z programu 500 plus, i z zagranicznych - ale nie w pełnej wysokości. Jedno państwo wypłaci pełne świadczenie według własnego ustawodawstwa, drugie tzw. dodatek dyferencyjny. Rodzina otrzyma najwyższą możliwą kwotę świadczeń przewidzianą w ustawodawstwie jednego z tych państw (z reguły właściwym do wypłaty świadczeń jest to państwo, w którym wykonywana jest praca).