Dlaczego zatem policja nie zatrzymała nikogo już 16 grudnia? - Uznała, że jeżeli przystąpiłaby do tego, to byłaby awantura. Oceniła, że przy tej agresji, pompowanej przez polityków PO i .N, dojdzie do awantury. Policja nie dąży do tego, a oni dążyli. Chcieli poprzez ulicę i zagranicę obalić rząd – ocenił na antenie radia ZET minister.
- Skończył się czas, gdzie byli równi i równiejsi. Równiejsi, czyli ci z PO i .N i ich poplecznicy, którzy w nocy z 16. na 17. próbowali wywołać zamieszki – zapowiedział szef MSWiA.