Andrzej Duda - jak informuje "Super Express" pływał w okolicach Juraty na skuterze wodnym. Nagle, podczas jednego z ostrych skrętów, maszyna się wywróciła, a prezydent wpadł do wody. Z pomocą od razu ruszył BOR. Zanim jednak funkcjonariusze dotarli z pomocą, Andrzej Duda na nowo wsiadł na skuter.
Jak zapewniają współpracownicy głowy państwa, Andrzejowi Dudzie nic się na szczęście nie stało.