Do zdarzenia doszło 18 grudnia 2016 roku podczas awantury domowej.
- Mężczyzna dusił, kopał po ciele, uderzał głową pokrzywdzonej o ścianę, a następnie popchnął ją na krzesło, w wyniku czego upadła na podłogę - – powiedziała PAP prezes Sądu Rejonowego w Kaliszu Elżbieta Kwaśniewska. Kobieta doznała obrażeń ciała, miała złamaną rękę. Trafiła do szpitala.
Oskarżonemu grozi do 5 lat więzienia.
Wcześniej, we wrześniu 2016 roku hyundai tucson, kierowany przez 55-latka najechał na tył stojącego na czerwonym świetle renault megane, prowadzonego przez 54-letniego mieszkańca Warszawy. Sprawca postanowił "dogadać się" z poszkodowanym i zapłacić mu za powstałe uszkodzenia. Ten miał nie wzywać na miejsce policji. Jednak aby wypłacić gotówkę, kaliszanin musiał udać się do banku, uczestnicy zdarzenia podjechali więc na Główny Rynek.
- Tutaj kierowca renault zorientował się, że kierowca hyundaia idzie chwiejnym krokiem. Podczas rozmowy wyczuł od niego woń alkoholu i wówczas powiadomił o wszystkim policję – powiedziała PAP rzecznik prasowy kaliskiej policji Anna Jaworska-Wojnicz.
Na miejsce przyjechał patrol policji, który sprawdził stan trzeźwości kaliszanina. Okazało się, że w wydychanym powietrzu ten miał ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna jechał razem ze swoim 12-letnim synem.
Mężczyzna stracił prawo jazdy. Za ten czyn grozi mu do 2 lat więzienia.
Oskarżony jest członkiem klubu radnych "Wszystko dla Kalisza". Zgodnie z ustawą z dnia 5 stycznia 2011 roku Kodeks wyborczy wygaśnięcie mandatu następuje z chwilą uprawomocnienia się wyroku.