Respondenci częściej zauważają pozytywne niż negatywne efekty funkcjonowania gabinetu Beaty Szydło.
Jak wskazali eksperci CBOS:
- żadnych negatywnych skutków działań rządu nie podało blisko połowy badanych, z czego 22 proc. uważa, że rząd ma same zasługi, a 26 proc. nie wymieniło słabych stron rządu i jego działalności;
- nic dobrego o dokonaniach rządu nie potrafi powiedzieć ogółem 30 proc. badanych, z czego 16 proc. dostrzega wyłącznie minusy jego działalności, a 14 proc. nie potrafi wskazać jego sukcesów.
Eksperci CBOS wskazali, że rząd Beaty Szydło doceniany jest przede wszystkim za posunięcia w sferze społecznej i ekonomicznej.
"Niemal połowa badanych do sukcesów obecnego gabinetu zalicza sztandarowy program PiS Rodzina 500 plus i ogólnie chwali politykę rządu wobec rodzin. Drugim najczęściej wymienianym plusem dotychczasowej działalności rządu jest – w ocenie społecznej – obniżenie wieku emerytalnego" - napisano w badaniu.
Dodano, że wśród najczęściej dostrzeganych zasług obecnego rządu znalazły się także uszczelnienie systemu podatkowego oraz skuteczna polityka gospodarcza, której efektem jest m.in. spadek bezrobocia.
Odnosząc się do wybranych dziedzin działalności rządu eksperci z CBOS zwrócili uwagę, że w ciągu ostatniego roku poprawiły się oceny działań rządu we wszystkich uwzględnionych w badaniu wymiarach.
"Co więcej, po dwóch latach działalności rząd Beaty Szydło ma w wielu dziedzinach historycznie dobre notowania" - dodano.
Co dobrego
Zdecydowanie najwięcej pochlebnych opinii rząd Szydło zbiera za politykę wspierania rodzin (ogółem 62 proc. ocen dobrych i bardzo dobrych – czyli o 9 pkt proc. więcej niż rok temu). W ciągu ostatniego roku Polacy wyraźnie docenili też efekty polityki gospodarczej rządu – z 30 proc. do 50 proc. wzrósł odsetek badanych dobrze i bardzo dobrze oceniających działania rządu w sferze gospodarki. "To najbardziej spektakularny wzrost ocen pozytywnych, biorąc pod uwagę dwanaście ocenianych dziedzin" - wskazali eksperci CBOS.
Dodali, że do najlepiej postrzeganych obszarów działań rządu należy zwalczanie przestępczości i zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom (47 proc. ocen dobrych i bardzo dobrych, czyli o 11 pkt proc. więcej niż rok temu) oraz walka z korupcją (46 proc. ocen dobrych i bardzo dobrych – wzrost o 13 pkt proc.).
Z badania wynika ponadto, że dwie piąte badanych dobrze lub bardzo dobrze ocenia kierowanie państwem przez obecny rząd (44 proc., to wzrost o 12 pkt proc. w ciągu roku) oraz sposób gospodarowania publicznymi pieniędzmi (42 proc. - wzrost o 15 pkt proc.).
"Również ponad dwie piąte ankietowanych wystawia rządowi dobre lub bardzo dobre noty za działania w takich dziedzinach, jak: opieka nad ludźmi potrzebującymi pomocy (43 proc. - wzrost o 11 pkt proc.), szkolnictwo, oświata (41 proc., wzrost o 10 pkt proc.) oraz obronność i zapewnienie bezpieczeństwa państwa (41 proc., wzrost o 7 pkt proc.)" - czytamy w badaniu.
A co złego
Zaznaczono w nim jednak, że gorzej odbierana jest polityka zagraniczna rządu, choć także w tym obszarze zaobserwowano wzrost notowań (35 proc. ocen dobrych i bardzo dobrych – wzrost o 11 pkt proc.).
CBOS wskazał, że stosunkowo najwięcej trudności sprawia badanym ocena polityki rolnej, gdyż niemal co trzeci (30 proc.) nie umiał podsumować działań rządu w dziedzinie rolnictwa. Z kolei, pozostali najczęściej określają je jako dobre lub bardzo dobre (30 proc., wzrost o 10 pkt proc. w stosunku do ub.r.).
Respondenci najgorzej ocenili działania gabinetu Beaty Szydło w dziedzinie opieki zdrowotnej. "Jest to spośród uwzględnionych w badaniu jedyny obszar, w którym rząd zbiera więcej ocen niedostatecznych (35 proc.) niż dobrych i bardzo dobrych (26 proc.)" - czytamy w badaniu.
"Niemniej jednak także w odniesieniu do tej sfery przybyło w ostatnim roku opinii pozytywnych (wzrost o 7 pkt proc.). Co więcej, polityka rządu w tym zakresie również oceniana jest lepiej niż w czasie sprawowania władzy przez poprzednie rządy" - zaznaczyli eksperci CBOS.
Autorzy badania wskazali, że działania rządu Beaty Szydło doceniają przede wszystkim badani mający 55 lat i więcej, osoby z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym, a także mieszkańcy wsi. Natomiast najbardziej krytyczni wobec działań obecnej ekipy są mieszkańcy największych, ponad półmilionowych miast.
"W odniesieniu do wielu dziedzin ponadprzeciętnie krytyczne w ocenie działań rządu są osoby najlepiej wykształcone i sytuowane (z wyższym wykształceniem, o miesięcznych dochodach per capita 2000 zł i więcej)" - dodano.