Komisja Europejska będzie w środę analizować ustawy o Sądzie Najwyższym oraz KRS i podejmie decyzję, czy aktywować wobec Polski art. 7 ust. 1 unijnego traktatu.
Mówi on o tym, że na uzasadniony wniosek jednej trzeciej państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub KE, Rada UE może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości unijnych. Decyzja w tej sprawie, która jest podejmowana przez kraje większością trzech piątych, nie wiąże się jeszcze z sankcjami, ale jest krokiem na drodze do nich. Same sankcje są mało prawdopodobne, bo wymagają jednomyślności, ale już uruchomienie art 7., byłby bezprecedensowym krokiem w historii UE i zmusiłoby stolice do zajęcia stanowiska wobec wydarzeń w Polsce.
Tusk: Zaproponowałem spotkanie Morawieckiemu, ale nie dostałem odpowiedzi
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział w piątek na konferencji prasowej w Brukseli, że zaproponował spotkanie premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i liczył, że uda się im spotkać, ale nie dostał odpowiedzi.
Tusk ujawnił, że zaproponował spotkanie Morawieckiemu w liście gratulacyjnym.
Zaproponowałem w liście gratulacyjnym premierowi Morawieckiemu spotkanie, liczyłem, że się spotkamy, ale nie dostałem odpowiedzi na tę sugestię. Mam nadzieję, że na przyszłych Radach Europejskich albo być może w Warszawie, jeśli dostałbym zaproszenie, będę miał okazję porozmawiać dłużej (z premierem Morawieckim - PAP)" - powiedział.
Zdążyłem uścisnąć rękę i pogratulować wyboru na stanowisko prezesa Rady Ministrów. Dzisiaj premier Morawiecki opuścił wcześniej spotkanie, ale jestem przekonany, że musiał mieć jakieś bardzo, bardzo ważne powody, aby nie uczestniczyć w dyskusji o Brexicie i reformie monetarnej - powiedział.
Tusk odniósł się także do Polski w kontekście dyskusji o migracji. Nie mam wątpliwości, że kraje z mojego regionu powinny być w większym stopniu gotowe do bycia solidarnym w sposób rzeczywisty. Solidarność to była polska marka, byłbym rozczarowany, jeśli mój kraj działałby w zupełnie inny sposób. Postaram się przekonać kolegów w Polsce, żeby byli bardziej otwarci i bardziej gotowi na rozwiązania konsensualne - zaznaczył.