PO-KO przygotowała billboardy, na których umieszczono zdjęcia kandydatów PiS w wyborach do PE podpisanymi: "Uwaga ucieka do Brukseli". Przy zdjęciu wicepremier Beaty Szydło znajduje się napis: "niech opowie o milionach dla swoich", przy zdjęciu minister edukacji Anny Zalewskiej napisano: "Niech opowie co zrobiła dzieciom". Bilboardy będą przedstawiać też wicemarszałek Sejmu Beatę Mazurek, szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego, b. ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela oraz europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. Pod każdym zdjęciem jest też napis: "zatrzymaj PiS wybory 26 maja".
Poseł PO-KO Mariusz Witczak podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą PiS na ul, Nowogrodzkiej w Warszawie, ze Prawo i Sprawiedliwość jest partią, która boi się prawdy. Albo milczą, albo chowają się za ochroniarzami, albo chowają się za propagandą - zauważył poseł. Będziemy odkrywać prawdę - rozliczymy PiS - zapowiedział polityk.
Podkreślił, że kampania wyborcza powinna być oparta o prawdę i rzetelne informacje o politykach PiS. To jest akcja informacyjna, to nie jest kampania negatywna. To jest akcja ściśle wymuszająca dyskusję i debatę na temat PiS-u - dodał Witczak. Jak zauważył, wyjazd do Brukseli ma być oparty o bardzo rzetelny wybór i nie może polegać na tym, że ci politycy uciekają przed odpowiedzialnością i chcą z Brukseli zrobić przechowalnie przed własnymi problemami, przed gniewem społecznym.
Jak zaznaczył Witczak, w Brukseli dobra reputacja pomaga załatwiać poważne sprawy, a - według niego - kandydaci PiS do PE są skompromitowani w kraju oraz za granicą.