Premier Mateusz Morawiecki gościł w niedzielę w woj. śląskim. W Katowicach wziął udział w obchodach Święta Policji, a w Siemianowicach Śląskich - w spotkaniu z mieszkańcami. W jesiennych wyborach ma być liderem listy PiS do Sejmu w okręgu katowickim. Politycy Koalicji Obywatelskiej zaprosili szefa rządu do debaty o regionie.
Dzisiaj premier zapowiedział aktywność w regionie. Rozumiemy, że jako osoba z zewnątrz, która ma kandydować, chce poznać woj. śląskie i problemy Ślązaków, ale osoby, które mieszkają w woj. śląskim, lubią konkrety. Stawiamy więc konkretne pytania dotyczące tego, kiedy tak naprawdę rząd, którym kieruje, zajmie się - zamiast propagandą i defiladami - rozwiązywaniem istotnych problemów mieszkańców tego regionu - oświadczył podczas niedzielnej konferencji prasowej w Katowicach wiceprzewodniczący PO Borys Budka.
Były marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa pytał o realizację rządowego Programu dla Śląska i zapowiadane inwestycje w woj. śląskim, posłanka Ewa Kołodziej - o kryzys lekowy, posłanka Nowoczesnej Monika Rosa - o uznanie języków śląskiego i wilamowskiego za języki regionalne, a przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Sejmiku Województwa Śląskiego Michał Gramatyka - o pieniądze na walkę o czyste powietrze.
Premier wybrał dziś prostą formułę machania ręką na defiladzie do policjantów, dzieci, rozdawanie baloników, ale ucieczka od realnych problemów realnych nie jest receptą, by je rozwiązać. Wierzymy, że premier Morawiecki jako osoba z zewnątrz, nie znająca województwa, będzie miał odwagę stanąć do debaty o problemach regionu - podsumował Budka.