Chcemy żeby to, co zostanie wypracowane w naszym rozwijającym się kraju, było dzielone sprawiedliwie, racjonalnie, ale sprawiedliwie, i to zarówno w wymiarze społecznym, między grupami społecznymi, jak i w wymiarze regionalnym, tzn. między różnymi regionami, gdzie dzisiaj są bardzo duże różnice - mówił Kaczyński, powtarzając, że celem jego partii jest zrównanie Polski z zachodnimi sąsiadami pod względem zamożności.

Reklama

Dodał, że wyrównywanie poziomu życia między regionami i grupami społecznymi, w tym poprzez podnoszenie płacy minimalnej to polityka racjonalna społecznie, sprawiedliwa, ale także czysto racjonalna gospodarczo, która sprzyja rozwojowi i innowacjom technicznym. To wszystko razem nie będzie działało, jeżeli sfera duchowa i sfera naszej tradycji nie będzie zachowywana. Nie jest prawdą że, żeby się rozwijać, by dokonywał się postęp w dziedzinie gospodarczej, intelektualnej, we wszystkich dziedzinach, postęp w dobrym tego słowa znaczeniu, to musimy odrzucać to, co jest tradycją, co tworzy naszą tożsamość, co buduje fundament wszystkiego, a fundamentem wszystkiego jest rodzina - przemawiał.

To jest taka teza, która jest często nam wtłaczana: chcecie żyć jak w Europie, to musi być tu w Polsce tak jak w Europie – dwóch tatusiów, dwie mamusie, et cetera. Nie musi, proszę państwa, tak być. Nie musi tak być i tak, proszę państwa, nie będzie. My bronimy tradycyjnej rodziny i będziemy jej bronić. Będziemy ją afirmować, bo ona jest fundamentem wszystkiego - dodał.