Cisza wyborcza miała trwać w niedzielę do godziny 20. Jednak Polacy dostali prawdziwą lekcję cierpliwości. Ogłoszenie wyników sondaży wyborczych przekładano kilkakrotnie, wreszcie poznaliśmy je dopiero o 22:55.

Wszystko przez problemy w komisjach wyborczych. Sędzia Ryms powiedział, że głosowanie przedłużono w 50 obwodach. Członkom komisji grozi nawet odpowiedzialność karna. Co zrobili źle? Przede wszystkim powinni wcześniej sprowadzić dodatkowe karty do głosowania.

Reklama