Ja miałem skomplikowaną sytuację, byłem za rozbiciem komunizmu i Związku Radzieckiego, a mimo wszystko miałem z prezydentem Borysem Jelcynem bardzo dobre układy. Za mało zrobiliśmy, bo można było podczyścić stosunki polsko-rosyjskie - mówił Wałęsa w wywiadzie dla rosyjskich mediów, opublikowanym na facebookowym profilu byłego prezydenta.
Polska z Rosją powinna mieć wspaniałe stosunki. Kiedy my się kłócimy, trzecie siły na nas zarabiają. Zawsze bliżej było z Warszawy czy Gdańska do Moskwy niż do Waszyngtonu - zaznaczył.
Rosja jest potęgą i to do niej należy pierwszy krok, zawsze silniejszy wyciąga rękę – powiedział Wałęsa, pytany, kto ma wyjść z inicjatywą ocieplenia stosunków polsko-rosyjskich.
Jeśli byłbym na miejscu Putina, trzasnąłbym ręką w stół i powiedział: "Do cholery jasnej, musimy wyczyścić stosunki polsko-rosyjskie" - podkreślił.
Trzy grupy siadają do stołu: jedna rozpatruje układ do wojny włącznie, druga zastanawia się nad okresem komunizmu po wojnie, do Solidarności, a trzecia analizuje to, co jest dzisiaj. Zapraszam do każdej grupy po 10 osób z Polski i Rosji. A Putin niech kontroluje co pół roku, co zrobili. Teraz mieszamy wszystko razem i wychodzi galimatias - kontynuował były prezydent.
Jeśli Putin wyjdzie z taką propozycją, to mimo że jestem emerytem, wymuszę na Polsce, żeby przyjęła tę propozycję - mówił Wałęsa. Mój rząd mi się nie podoba, ale ważne, jakie rozwiązania proponujemy. Jeśli mądre, zrobimy to bez tego rządu. Dajmy dobre propozycje, to i ten rząd nawrócimy - dodał.
Chciałbym porozmawiać z Putinem pół godziny i posłuchać jego propozycji, co zrobić, żeby było lepiej. Polska i Rosja zasługują na porządne współistnienie - mówił w wywiadzie były prezydent.