Prezydent stwierdził, że ważne jest, by Polska była państwem sprawiedliwym, by zwyciężała w niej uczciwość, a nie cynizm i draństwo, by była państwem, które dobrze funkcjonuje i zapewnia obywatelom dobre warunki życia. Ja o takiej właśnie Polsce marzę i taką Polskę chcę budować - mówił Duda.

Reklama

Wskazywał, że rząd PiS prowadzi "skuteczną politykę". Wyliczał, że podniesiono płacę minimalną, zredukowano bezrobocie, wprowadzono też programy wspierające rodziny, jak 500plus czy 300plus.

Prezydent ocenił, że programy te nie są rozdawnictwem, a inwestycją państwa polskiego w polską rodzinę. Po to są te pieniądze. To jest prawdziwa polityka prorodzinna. Dla mnie to jest ważny element ustroju, który jest wpisany w polską konstytucję, społecznej gospodarki rynkowej, ustroju gospodarczo-politycznego, który zbudował Europę Zachodnią w jej zamożności - zaznaczył.

Prezydent zadeklarował, że będzie czynił wszystko, by Polska dalej się rozwijała i we wszystkich miejscach naszego kraju postępowało uprzemysłowienie w tym najnowocześniejszym tego słowa znaczeniu, by było coraz więcej miejsc dobrze płatnej pracy.

Wiele zadań jeszcze przed nami, część nich musi być kontynuowana, bo to warunek tego, czy będziemy mieli silną Polskę i czy będziemy mieli Polskę rzeczywiście zamożną - mówił prezydent. Wśród tych rozpoczętych, ale nie zakończonych zadań wymienił "naprawę wymiaru sprawiedliwości, którą trzeba zakończyć i naprawę służby zdrowia". Andrzej Duda mówił też o modernizacji polskiej armii.

Ale, aby to wszystko mogło być dokończone, by mogło być dalej realizowane, potrzebna jest dobra współpraca pomiędzy prezydentem, rządem i parlamentem, czyli większością parlamentarną po to, by te ustawy, które są dobre i służą budowie silnego i zamożnego państwa (...) by te ustawy mogły być realizowane, mogły wejść w życie. Proszę państwa, to jest niezwykle istotne, by tu był spokój i zgoda - podkreślał prezydent.

Reklama

Mówił, że jak "czasem zostanie popełniony jakiś błąd, jak jakaś decyzja jest niesłuszna, prezydent musi interweniować i zatrzymać działanie nawet własnego obozu politycznego, z którego wyszedł i które popiera".

Żeby to wszystko mogło być, proszę państwa o wsparcie w kampanii wyborczej i proszę o państwa głosy. Chcę, byśmy mieli Polskę silną, sprawiedliwą, uczciwą i bezpieczną. To jest moje dążenie, żebyście państwo mogli w takiej Polsce żyć - powiedział prezydent Duda.

Prosił uczestników spotkania, by namawiali bliskich i sąsiadów, by na niego głosowali, jak mówił, "tak, aby zostały utrzymane dobre trendy". Żeby Polska mogła być dalej dobrze naprawiana, żebyśmy dalej budowali Polskę pomyślności, podmiotowości, Polskę liczącą się i dumną, opartą na naszej tradycji, tej która ma 1050 lat, tradycji chrześcijańskiej, z której wyrosła nasza kultura, żebyśmy z Zachodu brali to, co dobre, te wzorce, które pomagają rozwijać gospodarkę, które pomagają wzmacniać państwo, ale byśmy daleko od siebie odpychali te, które niszczą rodzinę i tradycję - wyliczał Andrzej Duda.