Ministerstwo zdrowia potwierdziło dotychczas 11 przypadków koronawirusa w Polsce. Na godz. 12 w poniedziałek planowana jest konferencja ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego na temat aktualnej sytuacji epidemiologicznej. W poniedziałek przed południem o kolejnych czterech przypadkach poinformowały dyrekcje placówek w Krakowie (jedna osoba chora) oraz Raciborzu (trzy osoby).
"Rząd powinien natychmiast podjąć decyzje, także te niepopularne, które utrudnią rozprzestrzenianie się wirusa. Obywatele powinni przyjąć je ze zrozumieniem. Zbliżające się epidemia i recesja będą testem na naszą odpowiedzialność i solidarność. Sytuacja jest bardzo poważna" - napisał Tusk na Twitterze.
Pierwszy przypadek zarażenia koronawirusem w Polsce potwierdzono 4 marca. Pacjent, u którego go wykryto, jest hospitalizowany w Zielonej Górze. Przyjechał autokarem z Niemiec. Kolejne pięć potwierdzonych przypadków, o których poinformowano w miniony piątek i w sobotę to: dwoje pacjentów przebywających w szpitalu w Szczecinie (przyjechali w Włoch), jeden w szpitalu Wrocławiu (przyleciał z Wielkiej Brytanii) i dwoje pacjentów w szpitalu w Ostródzie (osoby te podróżowały autokarem z Niemiec razem z mężczyzną, u którego potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce). W niedzielę podano w sumie pięć nowych przypadków - po dwie osoby przebywają w Warszawie i Raciborzu, a jeden mężczyzna hospitalizowany jest we Wrocławiu.
Główny Inspektorat Sanitarny rekomenduje odwołanie wszystkich imprez masowych powyżej 1000 osób, organizowanych w pomieszczeniach zamkniętych. Z kolei LOT zawiesił do 12 marca br. włącznie wszystkie rejsy do Włoch.
Według danych resortu zdrowia z niedzieli rano w całym kraju hospitalizowanych jest 146 osób, 1 548 osób poddano kwarantannie domowej, a 6409 objęto nadzorem Sanepidu.
Bielan: Tusk powinien poprosić Kidawę-Błońską, by wytłumaczyła się z wpisu ws. koronawirusa
Mam prośbę do Donalda Tuska, by zadzwonił do kandydatki KO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i poprosił ją, aby wytłumaczyła się z wpisu, w którym zarzuciła rządowi ukrywanie informacji nt. koronawirusa - mówił rzecznik sztabu prezydenta Andrzeja Dudy, Adam Bielan.
Rzecznik prezydenckiego sztabu przyznał, że "wyjątkowo" zgadza się z tym tweetem. Przypominał jednocześnie, że były premier w ostatnich miesiącach słynął raczej ze "złośliwych komentarzy i ataków na różnych polityków". Natomiast mam prośbę do Donalda Tuska, żeby zadzwonił do swojej współpracowniczki i byłego rzecznika swojego rządu, pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i poprosił ją, żeby przestała siać panikę - mówił Bielan.
Jak wskazywał, kandydatka KO na prezydenta od 10 dni nie przeprosiła za wpis, w którym zarzuciła rządowi ukrywanie informacji nt. koronawirusa. Mam prośbę do Donalda Tuska - podpisując się pod tym, co dzisiaj napisał - żeby wykonał telefon do pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i sprawił, żeby ona się z tego wytłumaczyła, bo politycy w tych dniach powinni zachowywać się odpowiedzialnie - dodał Bielan.
Kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska napisała 28 lutego na Twitterze: "Wzywam premiera Morawieckiego i rząd do ujawnienia prawdy o przypadkach koronawirusa w Polsce. Bezpieczeństwo Polek i Polaków jest najważniejsze".
W odpowiedzi na ten wpis minister zdrowia Łukasz Szumowski zadzwonił do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, by przekazać jej informacje o sytuacji epidemiologicznej. Szumowski apelował wtedy, by z zagrożenia koronawirusem nie robić gry politycznej