Komisja, na czele z Ryszardem Kaliszem z SLD, zebrała się dziś w południe. Śledczy mają ustalić między innymi listę świadków na najbliższe dwa miesiące i wybrać stałych ekspertów komisji.

Ale to nie koniec. Beata Kempa z PiS chciała poszerzyć kierownictwo komisji o jej partyjnego kolegę Wojciecha Szaramę. Jak tłumaczyła, dla "dobra wszystkich członków". Ale wniosek upadł.

Reklama

Potem posłanka PiS zaproponowała, by zaprosić na posiedzenie ministra sprawiedliwości. Zbigniew Ćwiąkalski miałby przy kamerach i mikrofonach wyjaśnić, czy można ujawnić tajne akta, które komisja dostała z prokuratury. "To nie byłoby przesłuchanie" - podkreśliła Kempa.

Z ministrem Ćwiąkalskim chcieli się spotkać także pozostali śledczy. Tyle że oni wolą, by było to posiedzenie zamknięte dla mediów. I tak też się stanie - przegłosowano, że Zbigniew Ćwiąkalski jeszcze w tym tygodniu zostanie zaproszony na posiedzenie prezydium komisji. Będą na nim także prokuratorzy badający sprawę Blidy w Katowicach i w Łodzi. Kempa zapowiedziała, że jeśli spotkanie będzie zamknięte, PiS może nie wziąć w nim udziału.

Reklama

Długa lista świadków

Na pierwszy ogień przesłuchań idą śledczy z katowickiej prokuratury. To tam badana jest sprawa afery węglowej, w którą miała być zamieszana Barbara Blida. Tam również wydano decyzję o postawieniu zarzutów i zatrzymaniu byłej posłanki SLD.

Zgodnie z zapowiedziami śledczych, przed komisję ma być wezwany były premier Jarosław Kaczyński. Szef PiS zapowiadał, że stawi się, "by wyjaśnić, jak to było naprawdę" i przekonać wszystkich, że to, co mówi były szef MSWiA Janusz Kaczmarek, to nieprawda.

Reklama

A Kaczmarek twierdzi, że "nie było podstaw do zatrzymania Blidy". Według niego, były naciski polityczne i wiele nieprawidłowości w tej sprawie. "Jarosław Kaczyński wiedział o zatrzymaniu i doradzał, by była posłanka SLD nie była wyprowadzana w kajdankach" - przekonuje Kaczmarek.

Po co to wszystko? Komisja ma ustalić, czy prokuratura miała prawo zlecić zatrzymanie Blidy i postawienie jej zarzutów w związku z korupcją przy handlu węglem. Poza tym posłowie przyjrzą się działaniom ABW, które pojawiło się w domu byłej posłanki 25 kwietnia ubiegłego roku. Wtedy Blida popełniła samobójstwo.

Kto na pierwszy ogień?

Komisja zacznie od przesłuchania 11 asesorów i prokuratorów z Katowic. Będą to:
Małgorzata Kaczmarczyk-Suchan - prowadziła wątek dotyczący Blidy, sporządzała też nakaz zatrzymania byłej posłanki i przeszukania jej domu
Sebastian Głuch - referent jednego z wątków dotyczącego afery węglowej
Piotr Wolny - prowadził inny wątek
Tomasz Balas - jedyny prokurator w zespole śledczych
Krzysztof Błach - nadzorujący postępowania były szef katowickiej prokuratury okręgowej, organizujący raz w tygodniu narady z zespołem śledczych
Marek Wójcik - jego zastępca
Tomasz Tadla - były szef wydziału śledczego
Tomasz Janeczek - były szef nadrzędnej Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach
Emil Melka - początkowo prowadził postępowanie
Jacek Krawczyk - pierwszy śledczy prowadzący postępowanie w sprawie Barbary K., zwanej Śląską Alexis
Krzysztof Sierak - poprzednik Błacha na stanowisku prokuratora okręgowego w Katowicach










Kolejne posiedzenie komisji wyznaczono na 21 kwietnia. Wtedy też rozpoczną się przesłuchania.