W piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że przedstawił już swoje rekomendacje dotyczące przeprowadzania wyborów premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Jego zdaniem przeprowadzenie w sposób bezpieczny wyborów prezydenckich w tradycyjnej formie, w jakiej wszyscy idą do urn i spotykają się w lokalach wyborczych będzie możliwe najwcześniej za dwa lata.

Reklama

I taka jest moja rekomendacja. Jeżeli ugrupowania polityczne nie zgodzą się na taką formułę, takie rozwiązanie, wtedy jedyną formą bezpieczną przeprowadzenia wyborów prezydenckich są wybory korespondencyjne - podkreślił Szumowski. Zaznaczył, że przeprowadzenie wyborów w formie tradycyjnej związane byłoby ze zbyt dużą liczbą kontaktów międzyludzkich. Dlatego - powtórzył - jedyną formą jaką może rekomendować jako minister zdrowia, z punktu widzenia medycznego, są wybory korespondencyjne, bo "one minimalizują kontakt międzyludzki i ryzyko związane z transmisja wirusa".

Kierwiński ocenił w TVP Info, że to, co zrobił minister Szumowski jest "skandaliczne". Pan minister Szumowski przez wiele tygodni był przedstawiany jako bohater, który pokona koronawirusa, a okazało się, że jest tylko kolejnym politykiem PiS ze złamanym kręgosłupem - podkreślił poseł KO.

Reklama

Zapowiedział, że w związku z oświadczeniem ministra Szumowskiego KO złoży zawiadomienie do prokuratury. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że jest to prokuratura Zbigniewa Ziobry, a w tej prokuraturze włos z głowy żadnemu członkowi PiS czy też osoby współpracującej z PiS-em nie spadnie - podkreślił Kierwiński.

Minister zdrowia powinien dbać o bezpieczeństwo Polaków, o zdrowie Polaków. Jeżeli pan minister Szumowski mówi, że wybory korespondencyjne mogą się odbyć, to jest to nieprawda, bo ze względu na bezpieczeństwo Polaków nie powinny się one odbyć - zaznaczył polityk.

Zdaniem Kierwińskiego minister Szumowski tą deklaracją wiele straci w oczach Polaków. Bo do tej pory rzeczywiście kreowany był na lekarza, fachowca, który walczy z koronawirusem, w piątek okazał się politykiem, który sumienie i etykę lekarską niejako zamienił na rozkazy z Nowogrodzkiej - powiedział poseł KO.