Pomysł powołania zespołu podsunęli szefowi BBN Władysławowi Stasiakowi eksperci, którzy opracowywali rozdziały ogłoszonego wczoraj raportu o bezpieczeństwie sieci przesyłowych energii w Polsce. "Jego zadaniem byłoby monitorowanie wszystkich zagadnień związanych z bezpieczeństwem energetycznym kraju" - tłumaczy Paweł Soloch z BBN, koordynator raportu. Filarem zespołu może zostać Piotr Naimski, ekspert zarówno od bezpieczeństwa energetycznego, jak i służb specjalnych.

Reklama

Pracownicy Biura podkreślają, że prace grupy ekspertów nie będą polowaniem na PSL i wicepremiera Waldemara Pawlaka. Obawy o to, że zespół BBN może być narzędziem politycznej krytyki, ma jednak Sławomir Nitras, poseł PO i wiceszef sejmowej komisji gospodarki. Jego zdaniem powołanie zespołu może sprawiać wrażenie, że rząd i prezydent nie będą mówić w sprawie energetyki jednym głosem. "Taka sytuacja byłaby bardzo szkodliwa dla Polski" - dodaje Nitras.