Z informacji "Wprost" wynika, że CBA postanowiło przyjrzeć się spółce Ekotrade po tym, jak jej pracownicy ochraniający Ministerstwo Rolnictwa mieli nie wpuścić funkcjonariuszy do budynku resortu, czym utrudnili działania biura w tzw. aferze gruntowej.

Reklama

Firma Ekotrade od lat zdobywa kontrakty na ochronę państwowych obiektów. Wśród jej klientów były lub są m.in. sądy apelacyjne, okręgowe i rejonowe, prokuratury, Naczelny Sąd Administracyjny, Sąd Najwyższy, ministerstwa i urzędy centralne, urzędy skarbowe i urzędy gminy. Przez długi okres firma ochraniała Centrum Obsługi Kancelarii Premiera.

Zbigniew Wassermann, koordynator służb specjalnych w rządzie PiS, fakt ochrony ważnych gmachów przez spółki związane z tajnymi służbami PRL uważa za skandaliczny. "To wszystko może świadczyć o tym, że dawni funkcjonariusze tych służb ciągle chcą mieć dostęp do akt i materiałów" – mówi "Wprost" Wassermann.

Z danych Krajowego Rejestru Sądowego wynika, że w radzie nadzorczej Ekotrade zasiadali m.in. wiceminister infrastruktury w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza Andrzej Piłat i Zbigniew Sobotka, wiceminister spraw wewnętrznych w gabinecie Leszka Millera, później skazany za udział w aferze starachowickiej.

Reklama

Z dokumentów zachowanych w IPN wynika, że członek rady nadzorczej Ekotrade dr Jerzy Jerschina w latach 70. i 80. pracował w Berlinie Zachodnim jako agent I Departamentu MSW (wywiad cywilny).