Polityk obawia się, że możemy mieć do czynienia z "negatywnymi konsekwencjami zbyt szybkiego uruchamiania niektórych form życia społecznego”.

- Mnie podbite oczy pana ministra Szumowskiego nie wzruszają. Być może dlatego, że sam czasem te podbite oczy miewam – komentował Zandberg.

- Wolałbym, żebyśmy podejmowali decyzje nie na zasadzie zaufania do czyjegoś wizerunku tylko w oparciu o naukowe przesłanki – uważa gość Radia ZET. Jego zdaniem to nie politycy powinni podejmować takie decyzje a eksperci, którzy dokładnie wytłumaczą ich zasadność.

Reklama

Nie ma planów powrotu do ograniczeń, mrożenia gospodarki - poinformowała wcześniej w Polsat News wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Zaapelowała przy tym o stosowanie się do ograniczeń.