Podczas czwartkowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, w pewnym momencie szef PO Borys Budka zwrócił się do ministrów i polityków PiS, w tym prezesa Jarosława Kaczyńskiego, którzy rozmawiali przy ławach rządowych, aby usiedli. "To nie jest pana folwark panie prezesie" - mówił Budka do Kaczyńskiego. Wicepremier Piotr Gliński odparł, że wotum nieufności, to "hucpa i skandal". Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki zwracał uwagę Budce.
Nowacka powiedziała, że "ma wrażenie, iż pan poseł Kaczyński nazwał nas hołotą". Budka napisał na Twitterze, że w czasie wystąpienia posłanki Nowackiej "Kaczyński nazywa posłów opozycji chamską hołotą". "Prawdziwa twarz PiS. Buta i arogancja" - napisał szef PO.
Jeden z liderów partii Razem Adrian Zandberg (Lewica) komentując w "Jeden na jeden" w TVN24 zachowanie prezesa PiS przyznał, iż "ma poczucie, że Kaczyński robi to specjalnie".
Za każdym razem, kiedy Prawo i Sprawiedliwość jest w kłopotach, bo musiałoby się z czegoś poważnego wytłumaczyć, to wychodzi Kaczyński, kogoś naobraża, na kogoś nakrzyczy, zachowa się wulgarnie i my wszyscy, cała opinia publiczna, po prostu zaczynamy rozmawiać o tym, zamiast rozmawiać o tym, co jest dla PiS-u faktycznie niewygodne - ocenił. Zandberg przekonywał, że widział kilkakrotnie, "kiedy Jarosław Kaczyński robił to w Sejmie".
Mam wrażenie, że po prostu na tę przynętę łapie się znaczna część opinii publicznej, a Kaczyński tylko zaciera ręce. Bo moim zdaniem o to mu chodzi - kontynuował. Według niego "będziemy teraz rozmawiać o tym, czy pan Kaczyński jest wulgarny, czy pan Kaczyński jest awanturnikiem i nagle znika w tle to, co faktycznie problematyczne dla PiS-u". - Czyli odpowiedzialność ministra Szumowskiego za rzeczy, które działy się w ministerstwie zdrowia - wskazywał lider Razem.
Zamiast rozmawiać o tym, jak minister Szumowski nie poradził sobie z tymi zarzutami, jakie pod jego adresem były stawiane, to teraz rozmawiamy o czymś innym. Kaczyński swoim wulgarnym zachowaniem zmienił temat - dodał gość TVN24.