Turczynowicz-Kieryłło spodziewała się „trudnych i ważnych” pytań, w trakcie których kandydaci mogliby wykazać się wiedzą i charyzmą. – Był to przegląd cierpień polskiego społeczeństwa i ta polaryzacja była bardzo silnie akcentowana – komentuje.

Reklama

Pytana o ocenę poszczególnych kandydatów, była szefowa kampanii urzędującego prezydenta odpowiada: - Jeśli miałabym wskazywać typy, które zaskakująco dobrze wypadły, to na pewno poradzili sobie panowie Bosak i Hołownia, dosyć niezły był pan Witkowski. Jej zdaniem "najtrudniejszą sytuację wyjściową" miał Rafał Trzaskowski, ale „świetnie sobie poradził”. Myślę, że był przejęty tą debatą. Głównie z tego powodu, że wchodził do jaskini lwa, ale już dużą odwagą było przyjęcie zaproszenia – uważa Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.

Kandydat KO wziął debatę "na klatę"? - Chyba wziął, bo te piłki były wystawiane ewidentnie pod niego – mówi gość Radia ZET. Andrzej Duda? - Zaprezentował swój stały program, nihil novi, na bardzo przyzwoitym poziomie – komentuje była szefowa jego kampanii.

Pytana o planowaną wizytę Andrzeja Dudy w Białym Domu, Jolanta Turczynowicz-Kieryłło ocenia, że ta na pewno mu pomoże. - Podbudowuje jego autorytet, również jako zwierzchnika sił zbrojnych – dodaje. Gość Radia ZET uważa, że Andrzej Duda bardzo silnie dba o bezpieczeństwo kraju. – I to było naszym wspólnym punktem z prezydentem. Ja też stawiałam bardzo silny nacisk na bezpieczeństwo – komentuje gość Beaty Lubeckiej.