Podczas spotkania z mieszkańcami Wałbrzycha prezydent Duda powiedział, że jest od pewnego czasu "bezpardonowo atakowany". - Dochodzą też do mnie informacje, że będą ataki na moją rodzinę. Proszę państwa o wsparcie, dlatego że te wybory trzeba wygrać, wbrew tej czarnej kampanii, wbrew tym brudom, które próbuje się wmawiać polskiemu społeczeństwu i uruchamiać - powiedział.

Reklama

Duda zapewniał, że pełni funkcję prezydenta Rzeczypospolitej "odpowiedzialnie" dla polskiej rodziny, dla rozwoju państwa, i po to, "by strzec naszych wartości i naszej godności".

- Pełnię tę funkcję, by Polska stawała się bezpieczna, (...) sprawiedliwa, by były przestrzegane tutaj podstawowe prawa, by były przestrzegane także podstawowe prawa demokracji, a do tych praw należą rządy większości. Do prawa demokratycznego należą rządy większości - podkreślił.

Gwarantował, że będzie strzegł "wszystkich dotychczas uruchomionych i stworzonych programów" społecznych, a także wartości i godności. Zapewniał, że będzie "umacniał sojusze, w których jesteśmy" oraz "naszą pozycję w Unii Europejskiej, jako państwa stowarzyszonego, ale narodowego, które ma swoją godność i swoją historię, z której jest dumne". - Jesteśmy państwem, gdzie społeczeństwo dokładnie rozumie, że jest częścią Europy chrześcijańskiej od ponad 1050 lat, mamy w związku z tym swoją tradycję mamy swoją godność i mamy, także i dla Europy, swoje wielkie zasługi - dodał.

Prezydent zapewnił, że zawsze będzie "oddawał cześć polskim bohaterom, bohaterom naszej wolności, niepodległości i suwerenności".

- Zależy mi na Polsce, w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo. Zależy mi na Polsce, która chroni słabszych i nie musi bać się silnych, zależy mi na Polsce, w której będziemy rozwijali właśnie sprawiedliwie nasze państwo, (...) umacniając prawa rodziny, ale także pod względem gospodarczym - zapewniał Duda.