Poseł KO, członek Zarządu Krajowego PO Sławomir Nitras powiedział w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla portalu wp.pl, że "o, co robi Szymon Hołownia, nie jest ładne. Ujawniając nieco kuluary - liczba ludzi, którym Hołownia składa propozycje, przekracza granice dobrego smaku. Robią to odnośnie Koalicji Obywatelskiej zupełnie przypadkowo. Każdy, kto akurat przechodzi korytarzem w Sejmie, dostaje +ofertę+. Dla niego poglądy tych ludzi nie mają żadnego znaczenia - powiedział Nitras.

Reklama

Mówił też, że słuchał wypowiedzi radiowej posłanki koła Polski 2050 Joanny Muchy, która - jak ocenił - była w trudnej sytuacji, ponieważ musiała się odnieść do stanowiska PO w kwestii aborcji. Nie mogła naszego stanowiska pochwalić, chociaż sama zabiegała o to, żeby Platforma właśnie takie stanowisko zajęła (o liberalizacji prawa aborcyjnego - PAP). Teraz znalazła się w towarzystwie Szymona Hołowni, który postulował niedawno, że chce zaostrzyć prawo aborcyjne - mówił poseł PO. Jego zdaniem, przyjdzie taki moment, kiedy Mucha będzie żałować dołączenia do Polski 2050

Hołownia odpowiada Nitrasowi

Do słów Nitrasa odniósł się w poniedziałek w mediach społecznościowych lider ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia. Drogi Sławku, mam do Ciebie taki komunikat, bądź spokojny, możesz spokojnie chodzić korytarzem i sejmowym i senackim, ty nigdy żadnej propozycji od nas nie dostaniesz. Możesz czuć się bezpiecznie, możesz w tym budynku chodzić, gdzie chcesz - zwrócił się do Nitrasa Hołownia. Takie bzdury, które opowiadasz, są dowodem waszej czy twojej słabości, bo jeżeli nie masz nic innego do zaproponowania ludziom fajnym z twojego towarzystwa, którzy decydują się jednak zrezygnować, to bruździsz innym, to jest zrozumiałe" - dodał. Mam do ciebie taką koleżeńską radę, jakbyś mógł, to powstrzymaj się od tego typu komentarzy, bo one nie służą tak promowanej przez was jedności opozycji i Koalicji 276, którą żeście tak wspaniale zaprezentowali - podkreślił Hołownia.

W ubiegłym tygodniu ówczesna posłanka KO z Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska poinformowała o dołączeniu do ugrupowania Polska 2050. Wcześniej do ruchu Polska 2050 przystąpiły posłanki Hanna Gill-Piątek (wcześniej Lewica) i Joanna Mucha (wcześniej KO) oraz senator Jacek Bury.

6 lutego szef PO Borys Budki i prezydent Warszawy, wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski zaproponowali stworzenie "Koalicji 276", czyli platformy współpracy opozycji: KO, Polski 2050 Szymona Hołowni, Lewicy i PSL. 276 to - mówił Budka - liczba posłów potrzebna do obalenia prezydenckiego weta, by móc realizować zmiany w Polsce. Negatywnie o propozycji PO wypowiedziała się m.in. Polska 2050.