Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że przepis ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, który pozwala pełnić obowiązki RPO po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę jest niezgodny z konstytucją. Jak podkreślił TK, przepis ten traci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.

Reklama

Budka ocenił na konferencji prasowej, że czwartkowy wyrok TK został wydany "na polityczne zamówienie" i pokazuje, że w Polsce Trybunał Konstytucyjny "istnieje tylko z nazwy". - Jest de facto atrapą, która służy rządzącym do eliminowania przepisów dających niezależnym instytucjom ostoję w obowiązującym prawie - stwierdził szef Platformy.

Zwrócił uwagę, że czwartkowe orzeczenie TK ogłosił sędzia Stanisław Piotrowicz, który - jak przypomniał - był prokuratorem w stanie wojennym. - To pokazuje, że nie ma innej opcji aniżeli opcja +zero+ w sądzie konstytucyjnym. Po wyborach należy zbudować sądownictwo w Polsce od nowa, gwarantując przestrzeganie polskiej konstytucji, prawa europejskiego i elementarnych, obywatelskich praw - zaznaczył Budka.

Według niego nowym Rzecznikiem Praw Obywatelskich powinna zostać osoba niezależna od władzy, która da gwarancję przestrzegania konstytucji i zawartych w niej praw obywatelskich. - Dlatego z tego miejsca wzywam tych wszystkich, którzy dzisiaj po stronie Zjednoczonej Prawicy będą krytykować to pseudo orzeczenie, byśmy wspólnie znaleźli kandydata, który przejdzie w Sejmie - oświadczył Budka.

Reklama

Jak dodał, słowa te kieruje do wicepremiera, prezesa Porozumienia, Jarosława Gowina, którego posłowie - jak przypomniał - zgłaszali już wątpliwości do rozstrzygnięcia TK. - Tak, panie premierze, dzisiaj jest ten czas, żeby stanąć po stronie obywateli, by znaleźć takiego kandydata, który uzyska większość głosów w Sejmie. Pan ma do tego wystarczającą liczbę posłów i należy to wspólnie zrobić - zaapelował Budka.

Orzeczenie na zamówienie

Czwartkowy wyrok skomentował na Twitterze lider PO Borys Budka. - PiSane na polityczne zamówienie dzisiejsze "orzeczenie" trybunału Przyłębskiej ws. #RPO jest ostatecznym dowodem na konieczność opcji zero i zbudowanie od podstaw niezależnego sądu konstytucyjnego. To będzie jedno z najpilniejszych zadań po wyborach dla całej dzisiejszej opozycji - napisał szef Platformy.

Reklama

Postępowanie ws. RPO

Postępowanie w tej sprawie zostało zainicjowane przez posłów PiS wnioskiem, który trafił do Trybunału w połowie września ub.r. Chodziło o zbadanie konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji RPO w sytuacji, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany. Normę tę reguluje art. 3 ust. 6 ustawy o RPO. Kadencja rzecznika Adama Bodnara upłynęła 9 września ub.r.

Parlament trzykrotnie, bezskutecznie próbował wybrać jego następcę. W czwartek ma podjąć kolejna próbę wyboru nowego RPO. Kandydatami na to stanowisko są: poseł PiS Bartłomiej Wróblewski, zgłoszony przez kluby KO i Koalicji Polskiej prawnik, prof. Sławomir Patyra oraz zaproponowany przez Lewicę działacz społeczny Piotr Ikonowicz.