Przy 100 proc. frekwencji ta kandydatura nie ma szans, ale wystarczy, że będą małe absencje. Cały czas wierzę, że 2-3 dni, które zostały nam do głosowania, będą okresem, w którym pan RPO wybrany przez Sejm, zdoła jeszcze jednego czy dwóch senatorów przekonać – mówi Marek Pęk.
Dopytywany, czy kandydat PiS jest apolitycznym odpowiada: Nie mówię, że pan Wróblewski jest apolityczny, bo wybór jest polityczny.
I od razu dodaje: Przestańmy z polityki robić jakiegoś demona, bo żyjemy w systemie politycznym, więc prawie wszystko jest polityką.
Pęk o Bodnarze: Nawet Einstein byłby przy nim słabym kandydatem
Pęk podkreśla też, że to od samego rzecznika zależy, czy będzie polityczny, czy nie, a nie od tego, z jakiego środowiska politycznego się wywodzi.
Jeśli będzie chciał – będzie apolityczny, jeśli nie – to będzie polityczny, jak Adam Bodnar – mówi Gość Radia ZET. Według niego "w historii polskiego systemu politycznego nie było bardziej upolitycznionego i jednostronnego RPO, niż pan Bodnar".
Zdaniem Pęka, Bodnar jest niesłychanie wygodny i potrzebny totalnej opozycji, szczególnie w Senacie.
Przez 5 lat przyglądałem się jego występom w Senacie i nie wierzyłem własnym oczom, co wygaduje RPO. Wcielał się w rolę TK, sędziego SN i jednostronnego polityka PO – mówił.
Zdaniem wicemarszałka Senatu, "Platforma nie będzie miała już lepszego Rzecznika, więc zrobi wszystko, by zrobić na złość rządowi i pokrzyżować plany większości sejmowej”. Nawet, jakby pojawił się tu Albert Einstein, to i tak będzie słabym, mało inteligentnym kandydatem – komentuje senator PiS.