Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował na konferencji prasowej, że premier Mateusz Morawiecki zwrócił się we wtorek do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii. Powiedział, że Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej.
Pytany o tę sprawę poseł PSL Marek Sawicki powiedział: Mogę powiedzieć panu Gowinowi tylko tyle: miałeś chamie złoty róg. Gdyby Jarosław Gowin wyszedł z rządu z własnej inicjatywy w zeszłym roku czy dwa miesiące temu, to oczywiście byłby ważnym elementem na polskiej scenie politycznej; dziś został wyrzucony z PiS-u, bo Jarosław Kaczyński doliczył się, że bez Gowina i trójki jego ludzi dalej większość parlamentarną posiada.
Tak się kończy brak zdecydowania i próba przekiwania w polityce - dodał. Ocenił, że rządząca większość wciąż dysponuje większością sejmową, a posłowie Porozumienia nie odgrywają już istotnej roli w układzie sił w parlamencie. Ponieważ Gowin w mojej ocenie został z trzema, góra czterema druhami, to teraz, żebyśmy nie mówili o sprawach związanych ze sprawą totalnego blamażu Zbigniewa Ziobry i porażką wymiaru sprawiedliwości, mamy się zajmować Gowinem, który dla Zjednoczonej Prawicy nic już nie znaczy od kilku miesięcy - dodał.
Wyrzucając Gowina skierowali dyskusją i mediów, i polityków właśnie na niego, który w mojej ocenie już od co najmniej pół roku nie miał znaczenia dla ZP, a to znaczenie udawał; nie rozmawiamy natomiast o największym zagrożeniu dla Polski, jakim jest Zbigniew Ziobro z jego destrukcją wymiaru sprawiedliwości, ale też blokady dla Zielonego Ładu, którą Ziobro zapowiedział; teraz, o ile Morawiecki będzie miał poparcie dla zmian podatkowych, to nie będzie miał poparcia dla ustaw Polskiego Łada związanych ochroną środowiska - dodał Sawicki.
Co z "Lex TVN"?
Polityk odniósł się również do kwestii środowych obrad Sejmu i potencjalnego głosowania nad budzącą kontrowersje nowelizacją ustawy tzw. medialnej.Nie sądzę, żeby Kaczyński jutro chciał wypowiedzieć wojnę Stanom Zjednoczonym i uruchamiać kwestie ustawy lexTVN. Chyba, że jego intencją jest przeprowadzenie szybkiej legislacji i weto prezydenta - ocenił.