Sytuacja, która istniała de facto została uregulowana de iure. I tak nie było żadnych relacji. NATO zadeklarowało, że ma zamiar powstrzymywać Rosję na wszelkie sposoby - powiedział przedstawiciel Kremla. Ocenił, że "ostatnią kroplą" było niedawne wydalenie przez Sojusz Północnoatlantycki dyplomatów rosyjskich pracujących w Brukseli.

Reklama

Niejednokrotnie mówiliśmy, że nie można tańczyć tanga w pojedynkę i nie mamy zamiaru tego robić - zapewnił Pieskow.

Rosja poinformowała w poniedziałek, że zawiesza od 1 listopada działalność swojego przedstawicielstwa przy NATO i działalność wojskowej misji łącznikowej NATO i biura informacyjnego Sojuszu w Moskwie.