Lider formacji Kukiz'15 ocenił, że prawdopodobnie nie dojdzie do powstania żadnej komisji, która mogłaby się zająć sprawą podsłuchiwania najważniejszych polityków. Jest za mało czasu do wyborów. Oni są zainteresowani - jedna czy druga strona - komisjami tylko wtedy, kiedy to daje jakiś uzysk polityczny - tłumaczył gość radia.
Kukiz: Napisałem SMS-y do pana Budki, Czarzastego i Kosiniaka z propozycją
Skoro taki jest duży szum wokół różnych spraw związanych z podsłuchami i służbami, napisałem SMS-y parę dni temu do pana Budki, pana Czarzastego i pana Kosiniaka z propozycją - deklarował polityk. Tłumaczył też, że chodzi tu o to, aby opozycja złożyła do marszałek Sejmu wniosek o wprowadzenie do porządku obrad czekającego od lutego wniosku o powołanie komisji ds. zbadania działalności służb specjalnych przez 16 lat. Ona obejmuje wszystkie problemy - i te, o których mówi PiS, i te, o których mówi Platforma - przekonywał. Zaznaczył, że sam nie może tego zrobić, bo nie dysponuje już klubem poselskim, a zaledwie kołem.
Paweł Kukiz najwyraźniej poszedł dalej, bo postawił ultimatum liderowi Solidarnej Polski Zbigniewowi Ziobrze. Ma ono związek z jednym z najważniejszych postulatów lidera Kukiz'15 a więc wprowadzeniem sędziów pokoju. Pan minister Ziobro blokuje (wprowadzenie) sędziów pokoju. W związku z tym ja chciałem panu ministrowi przypomnieć o jednej rzeczy - w listopadzie mija pół roku od ostatniego wotum nieufności. Jeżeli opozycja wyjdzie z takim wnioskiem w listopadzie i tych sędziów pokoju nie będzie uchwalonych, z przyjemnością zagłosuję za tym wotum - wskazał.